Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości ETCGLDRMAU
109.44+0.76(+0.70%)HANETF
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
W piątek na nowojorskiej giełdzie Comex odnotowano wzrost kontraktów terminowych na złoto w związku z osłabieniem kursu dolara amerykańskiego.
Mocny raport o sprzedaży detalicznej z USA spowodował, że indeksy z Wall Street straciły, rentowności amerykańskich obligacji urosły a dolar lekko zyskał w pierwszej części dnia ale ostatecznie zamknął dzień na podobnym poziomie. Rynek wczoraj ponownie dostosowywał swoją zbyt optymistyczną wycenę obniżek stóp procentowych przez główne banki centralne. Funt zyskał po raporcie inflacyjnym. Złoto spadło w okolice 2005 USD i było najtańsze od ponad miesiąca.
W ostatnich dniach grupa metali szlachetnych kontynuowała swoją zniżkową tendencję, z różnymi stopniami spadków wartości – od 1,2 proc. dla złota do 2 proc. dla palladu. Zarówno złoto, jak i srebro osiągnęły swoje najniższe poziomy od dawna.
We wtorek na nowojorskiej giełdzie towarowej COMEX kontrakty terminowe na złoto zanotowały spadek, co wiązało się ze wzrostem kursu dolara amerykańskiego.
Uczestnicy Maratonu Inwestycyjnego zorganizowanego przez firmę iWealth oceniają, że złoto ma szanse przebicia się przez poziom ok. 2050 USD/oz, co może uruchomić kolejną dłuższą falę wzrostową, jaka może nawiązać do długoterminowego trendu rozpoczętego w trzecim kwartale 2018 roku.
W 2023 roku kontynuowaliśmy zakupy złota i powiększyliśmy zasoby o 130 ton – powiedział w środę na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że złoto obecnie stanowi ok. 13 proc. rezerw dewizowych.
W 2023 roku kontynuowaliśmy zakupy złota i powiększyliśmy zasoby o 130 ton – powiedział w środę na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że złoto obecnie stanowi ok. 13 proc. rezerw dewizowych.
We wtorek na nowojorskiej giełdzie Comex kontrakty terminowe na złoto zanotowały spadek w związku ze wzmocnieniem się kursu dolara amerykańskiego. Najbardziej aktywny kontrakt na złoto z terminem dostawy w lutym obniżył się o 50 centów, o 0,02 proc., osiągając na koniec sesji poziom 2033,00 USD za uncję.
Nowy tydzień na rynku ropy naftowej rozpoczął się przeceną surowca. To reakcja rynku na obniżenie oficjalnych cen sprzedaży przez dostarczającą na rynek swoją odmianę Arabię Saudyjską. Wzbudziło to obawy o kondycję popyty na „czarne złoto”.
Zespół Sky News w Gazie sfilmował setki ludzi desperacko próbujących zdobyć chleb w jednej z niewielu piekarni działających w Rafah. Chleb stał się w Gazie cenny jak złoto, relacjonują w niedzielę dziennikarze stacji telewizyjnej. ONZ ostrzega, że Gazie grozi głód.
Każde z aktywów na wykresie tygodnia zdołało na przestrzeni 20 lat pokonać inflację. Widać różnice między akcjami polskich małych i dużych spółek. Mocnymi kandydatami do portfela są akcje amerykańskie i złoto - pisze dla money.pl ekonomista Tomasz Hońdo.
W piątek kontrakty terminowe na złoto zanotowały deprecjację. Lepszy niż oczekiwano raport o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym w USA pomógł metalowi szlachetnemu zanotować tygodniową stratę, co było pierwszym takim spadkiem od miesiąca – podaje MarketWatch.
Ceny złota i innych metali szlachetnych zanotowały w środę spadki. Kontrakty terminowe na złoto z dostawą w lutym spadły o 30,60 USD, o 1,5 proc., osiągając cenę 2042,80 USD za uncję na giełdzie Comex w Nowym Jorku.
Po silnej wtorkowej przecenia podczas środowej sesji kontynuowany jest spadek notowań ropy naftowej. Trwa swoiste przeciąganie liny pomiędzy obawami o przyszłą podaż i problemy z dostawami, a nadziejami na wzrost popytu na czarne złoto.
Złoto kończyło poniedziałkową sesję minimalnym wzrostem ceny pomimo wyraźnego umocnienia dolara.
Warszawska giełda w 2024 r. powinna nadganiać wieloletnie opóźnienia we wzrostach, natomiast potencjał w przypadku polskich obligacji skarbowych już się wyczerpuje. Jarosław Leśniczak, dyrektor Biura Alokacji i Instrumentów Dłużnych TFI PZU, poleca obligacje zagraniczne, a z surowców stawia na miedź i złoto.
Warszawska giełda w 2024 r. powinna nadganiać wieloletnie opóźnienia we wzrostach, natomiast potencjał w przypadku polskich obligacji skarbowych już się wyczerpuje. Jarosław Leśniczak, dyrektor Biura Alokacji i Instrumentów Dłużnych TFI PZU, poleca obligacje zagraniczne, a z surowców stawia na miedź i złoto.
Inwestujący w złoto oczekują, że ceny tego kruszcu będą rekordowo wysokie w przyszłym roku. Prognozuje się to ze względu na oczekiwane działania Rezerwy Federalnej w USA, trwające ryzyko geopolityczne oraz zakupy dokonywane przez banki centralne. W 2023 roku cena złota spot ma szansę wzrosnąć o 13 proc., co jest najlepszym wynikiem od 2020 roku. Obecnie cena złota wynosi około 2060 USD za uncję – podaje agencja Reuters.
Złoto od wieków przykuwało uwagę człowieka. "Barbarzyński relikt" to przede wszystkim sposób na tezauryzację majątku. Zwykle przypominamy sobie o nim w momentach niepewności - jak np. po inwazji Rosji na Ukrainę. Jednak w 2023 roku Polacy po złoto sięgali znacznie rzadziej niż w ostatnich dwóch latach.
Kurs złota minimalnie spada w piątek rano, ale zmierza do zakończenia wzrostem pierwszego roku kalendarzowego od pandemicznego 2020 r., informuje Bloomberg.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus