Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości ETCGLDRMAU
107.18+1.74(+1.65%)HANETF
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Notowania srebra ruszyły ostro w górę i wybiły się na najwyższe poziomy od blisko 12 lat. Nowe nominalne rekordy wszech czasów ustanowiło także złoto.
Na europejskich parkietach przeważają spadki indeksów na początku tygodnia. Inwestorzy analizują raporty kwartalne i rosnące ryzyko geopolityczne na Bliskim Wschodzie. Na rynku walutowym USD jest stabilny do euro. Drożeje ropa naftowa i złoto - informują maklerzy.
Poranne poniedziałkowe notowania złota przyniosły nowy rekord. Szlachetny metal drożeje wraz ze wzrostem popytu na bezpieczne aktywa. To wynik napięcia na Bliskim Wschodzie i zbliżającej się do finiszu, nerwowej kampanii w wyborach prezydenckich w USA.
Złoty stracił względem dolara, indeksy GPW nie nadążają za odpowiednikami z Wall Street, a złoto bije kolejne rekordy. To wszystko dzieje się w czasie, gdy rosną szanse na prezydenturę Donalda Trumpa. Analitycy nie widzą jednak związku.
Kraje, które z powodu sankcji nie mogą rozliczać się w dolarach lub euro, korzystają ze złota. To, że złoto znów stało się pieniądzem, jest jedną z kilku sił, które sprzyjają wzrostowi notowań kruszcu - tłumaczy money.pl Steve Land, analityk i zarządzający funduszami inwestującymi w metale szlachetne.
Złoto się świeci, zmierzając ku nowym rekordom po przebiciu poziomu 10 tys. zł za uncję, cel inflacyjny Polski przekroczony niemal dwukrotnie, kiedy ta unijna oscyluje wokół 2 proc. i Pekin wymyślił remedium na kłopoty swoich deweloperów - to oprócz debiutu Żabki na giełdzie zdominowało rozmowy ekonomistów. Mijający tydzień podsumowujemy na wykresach.
Cena złota na rynku spot poprawiła w czwartek dotychczasowy rekord o kilka centów, donosi Bloomberg.
Złoto drożało w środę, bo inwestorzy coraz większą uwagę zwracają na zbliżające się wybory prezydenckie w USA.
Branża zajmująca się złotem spodziewa się utrzymania wzrostowego trendu cen metalu w przyszłym roku. Uzasadnia to implikacjami wynikającymi między innymi z rozpoczętych przez banki centralne cyklów obniżek stóp procentowych, co czyni fizyczne złoto bardziej atrakcyjnym aktywem.
Złoto drożało we wtorek dzięki słabszym notowaniom dolara i spadkowi rentowności obligacji USA.
Cena złota spadała przez większą część dnia co wiązało się z umocnieniem dolara, którego indeks osiągnął największą wartość od połowy sierpnia.
Filip Chajzer, który jest właścicielem food-trucka z kebabem Kreuzberg Kraft Kebap, pochwalił się swoim nowym produktem pod tą marką. To Piwo Kreuzberg 0% dostępne w dwóch opcjach.
Cena złota spadła we wtorek trzecią sesję z rzędu i najmocniej od miesiąca.
Fragment komentarza do wyceny certyfikatów TOTAL FIZ 30.09.2024
O rynku
Wiosenne i letnie miesiące to okres małej aktywności na rynku akcji. Jest to zgodne z naszymi oczekiwaniami. Nasze...
2024-10-08 10:45:19
Wrzesień był siódmym miesiącem z rzędu, w którym NBP kupił
złoto. Tym razem były to trzecie największe zakupy kruszcu w XXI w., wynika z
wyliczeń Bankier.pl. Bank centralny nie zwalnia i powiększa rezerwy przy
historycznie najwyższych cenach metalu. W ostatnich miesiącach inaczej się
jednak nie da.
Rynek pracy w USA wypadł znacznie lepiej niż przewidywano. Imponująca liczba 254 tys. nowych miejsc pracy i spadek stopy bezrobocia do 4,1 proc. ucinają spekulacje odnośnie możliwego mocniejszego cięcia stóp procentowych przez Fed w listopadzie. Zatem w tym momencie scenariuszem bazowym jest ruch o 25 pb. Rynek dostosował swoją wycenę przez co dolar zyskał na wartości a złoto zostało znacznie przecenione, ale wciąż pozostaje powyżej 2630 USD.
Notowania złota w czwartkowy poranek nie podlegają większym wahaniom. Kruszec ustabilizował swoją wycenę oscylując na poziomach zbliżonych do rekordowego maksimum.
Gdy w ubiegłym tygodniu wprowadzona w Zimbabwe zaledwie pół roku wcześniej nowa waluta Zimbabwe Gold (ZiG) straciła na wartości, a rząd zdewaluował ją o 43 proc., sklepy w obliczu paniki zakupowej wprowadziły limity sprzedaży, kierując się zasadą „jedna rzecz na osobę”.
Gdy w ubiegłym tygodniu wprowadzona w Zimbabwe zaledwie pół roku wcześniej nowa waluta Zimbabwe Gold (ZiG) straciła na wartości, a rząd zdewaluował ją o 43 proc., sklepy w obliczu paniki zakupowej wprowadziły limity sprzedaży, kierując się zasadą „jedna rzecz na osobę”.
Gdy w ubiegłym tygodniu wprowadzona w Zimbabwe zaledwie pół roku wcześniej nowa waluta Zimbabwe Gold (ZiG) straciła na wartości, a rząd zdewaluował ją o 43 proc., sklepy w obliczu paniki zakupowej wprowadziły limity sprzedaży, kierując się zasadą „jedna rzecz na osobę”.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus