Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości ETCGLDRMAU
93.95+1.05(+1.13%)HANETF
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Podczas porannego środowego handlu złoto ustanowiło nowy rekord cenowy. Aprecjacja notowań kruszcu wiązana jest z nadziejami odnośnie obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
Złoto przebiło kolejną rekordową barierę 2 tys. 288,09 dol. za uncję - donosi Reuters. Kruszec stał się popularną bezpieczną przystanią dla inwestorów. Analitycy oceniają, że brakuje czynników, które mogłyby osłabić na niego popyt. A to może zapowiadać kolejne podwyżki.
Prezes Adam Glapiński może się pochwalić trafioną inwestycją. Szef NBP, któremu grozi Trybunał Stanu, może wskazać, że jego decyzje okazują się teraz trafione.
Notowania złota osiągają kolejne szczyty. Cena uncji kruszcu przekroczyła poziom 2262 dolarów, ustanawiając nowy rekord. Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd., tłumaczy to zjawisko postrzeganiem złota jako bezpiecznej przystani w obliczu eskalacji konfliktów na Ukrainie i Bliskim Wschodzie.
Kolejny krótszy rynkowy tydzień będzie obfitował w szereg publikacji dotyczących inflacji, przemysłu, usług i rynku pracy. Poznamy także kwietniową decyzję RPP w sprawie stóp procentach i dane o aktywach rezerwowych NBP. Ponadto będzie to tydzień wyborów w Polsce i pierwszy poważny sprawdzian poparcia dla partii politycznych od jesiennego głosowania do parlamentu.
Złoto przebiło kolejną granicę. Kruszec osiągnął wartość ponad 2225 dolarów za uncję. "Jest traktowany przez inwestorów jako bezpieczna przystań" - tłumaczy Grzegorz Dróżdż, analityk Cinkciarz.pl. Jego zdaniem o spadku notowań nie ma mowy - te raczej będą zmierzać w stronę 2300 dol.
W Wielki Czwartek dolarowe notowania złota ustanowiły nowy
nominalny rekord wszech czasów.
Na pewno nie rezygnujemy z digitalizacji. Pójdziemy z nią dalej, po to, żeby jak najbardziej wykorzystywać dane, które w tym momencie posiadamy. Niektórzy mówią, że dane to w tym momencie nowe złoto i trzeba je jak najbardziej gromadzić, ale też umieć z nich korzystać - powiedział nam Patryk Cieślik, dyrektor browaru Warka w Grupie Żywiec.
Na pewno nie rezygnujemy z digitalizacji. Pójdziemy z nią dalej, po to, żeby jak najbardziej wykorzystywać dane, które w tym momencie posiadamy. Niektórzy mówią, że dane to w tym momencie nowe złoto i trzeba je jak najbardziej gromadzić, ale też umieć z nich korzystać - powiedział nam Patryk Cieślik, dyrektor browaru Warka w Grupie Żywiec.
Kurs złota rósł w poniedziałek. To trzecia sesja wzrostu z czterech ostatnich.
Ceny złota z kontraktów terminowych wzrosły na zakończeniu piątkowej sesji do rekordowych poziomów. Narastające napięcia geopolityczne wpływają na sentymenty inwestorów.
W trakcie czwartkowej sesji notowania złota wspięły się na nowy rekordowy poziom by następnie nieco się wycofać. Choć doszło do odwrotu, część strategów uważa, że kruszec ma otwartą drogę do zaatakowania pułapu 2300 USD za uncję.
Złoto nigdy nie było tak drogie. Kurs kruszcu wystrzelił po zapowiedzi obniżek stóp procentowych w USA, sięgając 2222 dolarów.
Na europejskich giełdach indeksy rosną z powodu spodziewanych obniżek stóp procentowych w USA. Na rynku walutowym euro traci do USD po słabych danych PMI z Francji. Drożeje złoto - informują maklerzy.
Na europejskich giełdach indeksy rosną do rekordowych poziomów w reakcji na możliwe obniżki stóp procentowych w USA. Na rynku walutowym USD jest słabszy wobec swoich rywali. Rekordowo drogie jest złoto - informują maklerzy.
Ambasador Rosji został wezwany do MSZ Rumunii z powodu skandalicznych wypowiedzi przedstawicieli rosyjskich władz dotyczących tzw. rumuńskiego skarbu. Chodzi o rumuńskie złoto i kosztowności, których Moskwa nie chce zwrócić Bukaresztowi.
Mamy połowę marca i sprawdzamy, jak radzą sobie inwestycyjne typy w Portfelu Gwiazd portalu Bankier.pl. Na półmetku najlepiej prezentują się ci, którzy postawili na AI i kryptowaluty. Dobrze wygląda też inwestycja w złoto, a słabiej w dolara czy branżę OZE.
Indeksy giełdowe w USA ponownie zyskały pomimo gorszych danych o inflacji. Dolar amerykański uległ aprecjacji a złoto zredukowało swoją wycenę. Rentowności amerykańskich obligacji urosły zarówno na krótkim jak i na długim końcu krzywej dochodowości. Wczoraj wzrosły obawy, że wskaźnik CPI nie spada tak szybko, jak chciałby tego Fed.
Złoto staniało we wtorek. Przez poprzednie osiem sesji drożało.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus