Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości BZ.FUT (BRENT OIL)
70.170-0.260(-0.37%)Brent Crude Oil Spot - Ropa Brent
Towary (CFD)
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku notują niewielkie zmiany i są na drodze do zakończenia tygodnia na minusie. Inwestorzy oceniają ostatnie wypowiedzi prezydenta USA D. Trumpa, który w czwartek zażądał od OPEC+ działań na rzecz obniżenia cen ropy.

S&P500 zakończył czwartkową sesję z nowym rekordem
wszech czasów. Prezydent Doland Trump zażądał od OPEC obniżenia cen ropy, zaś
od banków centralnych obniżenia stóp procentowych.

Kontrakty terminowe na ropę naftową spadły w czwartek po tym, jak prezydent USA Donald Trump powiedział, że zwróci się do Arabii Saudyjskiej i OPEC o obniżenie cen i zwiększenie wydobycia.

Trumpowskie “drill baby, drill”, interpretowane powszechnie jako zapowiedź większego wydobycia ropy i gazu, nie musi prowadzić do dużego spadku cen energii. Bo cała polityka energetyczna nowego amerykańskiego prezydenta wcale nie zmierza do zwiększenia podaży. Preferuje on bowiem podejście albo-albo: albo ropa i gaz, albo odnawialne źródła, jakby oba te segmenty nie mogły funkcjonować obok siebie.

Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 1,02 mln baryłek, czyli o 0,25 proc., do 411,66 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).

Ogłoszone 10 stycznia przez USA sankcje obejmujące „flotę cieni” przewożącą rosyjską ropę nadal windują koszt jej morskiego transportu, informuje Bloomberg.

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku idą w dół po danych o solidnym wzroście amerykańskich zapasów surowca. Inwestorzy z uwagą obserwują też działania nowego prezydenta USA - informują maklerzy.

Notowania ropy były w środę zmienne. Były okresy kiedy wyraźnie drożała, ale na zamknięciu jej kurs spadał.

W ramach nowej prognozy Citi oczekuje wzrostu cen ropy naftowej w 2025 roku. Zdaniem ekspertów banku to efekt ryzyk geopolitycznych związanych z Rosją i Iranem - informuje Reuters.

Ropa naftowa tanieje na światowych rynkach. Kontynuację spadkowej tendencji analitycy składają na karb obaw o zapowiadane przez prezydenta USA Donalda Trumpa cła dla Chin.

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku USA idą w dół z powodu obaw inwestorów o zapowiadane przez prezydenta USA Donalda Trumpa cła dla Chin - informują maklerzy.

Cena ropy Brent, która jest globalnym benchmarkiem, spadła we wtorek czwartą sesję z rzędu. Jest najtańsza od prawie dwóch tygodni.

Donald Trump zapowiedział wyjście z porozumienia paryskiego i zwiększenie wydobycia ropy i gazu w celu zbicia cen energii. Jak ma zareagować Unia Europejska? Odejście od Zielonego Ładu w obecnej formie jest niezbędne, ale obniżenie cen energii wymaga innych zmian.

Dyrektor generalny Saudi Aramco Amin Nasser powiedział podczas szczytu w Davos, że uważa rynek ropy za "zdrowy" i spodziewa się popytu na dodatkowe 1,3 mln baryłek dziennie w tym roku - informuje Reuters.

Notowania ropy we wtorkowy poranek znajdują się w tendencji spadkowej. Jest to wynikiem niepewności związanej z inauguracyjnym wystąpieniem prezydenta USA Donalda Trumpa i pierwszymi jego decyzjami.

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku USA spadają, a inwestorzy analizują obietnice i rozporządzenia nowego prezydenta USA Donalda Trumpa - informują maklerzy.

Prezydent USA Donald Trump podczas przemówienia inaugurującego jego prezydenturę zapowiedział złoty wiek Ameryki. Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen, a także ogłoszenie stanu wyjątkowego w energetyce, zwiększenie wydobycia ropy i gazu, anulowanie ustaw klimatycznych nazwanych przez niego "Nowym zielonym ładem", a także przepisów promujących w Ameryce samochody elektryczne.

Cena ropy spadła w poniedziałek po tym jak Donald Trump zasygnalizował politykę ekspansji produkcji surowca w USA, natomiast nie ogłosił natychmiastowego wprowadzenia wyższych ceł, informuje Bloomberg.

Według zapowiedzi zespołu Donalda Trumpa nowy prezydent USA zacznie drugą kadencję od wydania około 100 rozporządzeń. Mają dotyczyć m.in. dodatkowych restrykcji na granicy, poluzowania regulacji dotyczących wydobycia ropy naftowej, nałożenia nowych ceł oraz zmian w pracy urzędników państwowych.

Od początku roku ceny wzrosły już o ponad 7%. Przez ostatnich 30 dni zmieniały się od 74 USD do ponad 80 USD (wzrost o 8,6%). Niedawne prognozy Goldman Sachs zakładały, że nie zostanie w I półroczu przekroczony poziom 78 USD, a to już się stało. - Ten wzrost giełdowy jest związany z tym, jak w nowym roku ma wyglądać popyt na rynku ropy naftowej – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB. – Wkrótce ważne okaże się co D.Trump...
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus