Nasz portal zanotował aż o kilkaset proc. większy ruch niż standardowo - tak na pytanie o to, czy informacje o zawyżonych kursach walut, które obiegły sieć w Nowy Rok, wywołały reakcję internautów, odpowiada Marcin Starkowski, PR Manager w Cinkciarz.pl. A jak sytuacja wyglądała "w terenie"?
„Tymczasowo wyłączyliśmy funkcję wyświetlania kursów walut. Przepraszamy za tę sytuację” – tak koncern Google odpowiada resortom finansów i cyfryzacji na ich pytania o przyczyny nieprawdziwej publikacji dotyczącej kursu złotego. Rząd chciał ustalić, dlaczego doszło do tak poważnego błędu, który mógł wywołać panikę na rynku.
Ministerstwo Cyfryzacji zwróciło się do Google Polska o przedstawienie wyjaśnień w związku z pojawieniem się nieprawdziwej informacji dotyczącej kursu złotego - poinformował we wtorek resort na platformie X (dawniej Twitter).
Ministerstwo Cyfryzacji zwróciło się do Google Polska o przedstawienie wyjaśnień w związku z pojawieniem się nieprawdziwej informacji dotyczącej kursu złotego - poinformował we wtorek resort na platformie X (dawniej Twitter).
Kwestia fake newsów zostanie porządnie uregulowana w taki sposób, żeby na tych, którzy je publikują, ciążyła większa odpowiedzialność - mówi money.pl minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, w odpowiedzi na pytanie o noworoczne zamieszanie wokół kursów walut na platformie Google.
Ministerstwo Cyfryzacji zwróciło się do Google Polska o przedstawienie wyjaśnień w związku z pojawieniem się nieprawdziwej informacji dotyczącej kursu złotego - poinformował we wtorek resort na platformie X (dawniej Twitter).
"Ceny na koniec dnia są dostarczane przez Morningstar" - wskazuje Google w informacji dotyczącej zamieszania wokół poniedziałkowych notowań walut na swojej platformie.
Historia z "błędem Google", wskutek którego niektórzy zaczęli zwiastować już udział Polski w wojnie, pokazuje dwie rzeczy. Tzw. big techy bardzo dużo mogą i za nic nie odpowiadają. Ponadto, w dobie "szybkich" mediów łatwiej o szybką panikę, którą podsycają politycy - pisze dla money.pl dziennikarz WP Patryk Słowik.
Google Polska przekazało redakcji money.pl komunikat, w którym tłumaczy się z zamieszania wokół poniedziałkowych notowań walut. "Funkcje wyszukiwania, takie jak wyświetlanie kursu wymiany walut, opierają się na danych z zewnętrznych źródeł" - wskazuje spółka.
Ministerstwo Finansów zwróciło się oficjalnie do Google Polska o udzielnie informacji o przyczynach nieprawdziwej publikacji dotyczącej kursu złotego - poinformowało we wtorek MF na platformie X.
Ministerstwo Finansów wezwało amerykański koncern Google do złożenia wyjaśnień w sprawie fałszywego podawania kursów walut. Ustalili to dziennikarze RMF FM. Pojawia się kilka hipotez dotyczących przyczyn awarii. W grę wchodzić może atak hakerski, celowa manipulacja, albo działanie sztucznej inteligencji.
Ministerstwo Finansów zwróciło się oficjalnie do Google Polska o udzielnie informacji o przyczynach nieprawdziwej publikacji dotyczącej kursu złotego - poinformowało we wtorek MF na platformie X.
W związku z noworocznym zawirowaniem dotyczącym fikcyjnego kursu złotego na platformie Google, przypominamy, że sprawdzone i w pełni wiarygodne kursy złotego publikuje na swojej stronie NBP - poinformowano we wtorek na oficjalnym koncie rzecznika NBP na platformie X.
Ministerstwo Finansów wzywa amerykański koncern Google do złożenia wyjaśnień w sprawie fałszywego podawania kursów walut - podał resort w serwisie X. Według dziennikarzy w tej sprawie pojawia się kilka hipotez, z atakiem hakerskim włącznie.
Ministerstwo Finansów zwróciło się oficjalnie do Google Polska o udzielnie informacji o przyczynach nieprawdziwej publikacji dotyczącej kursu złotego - poinformowało we wtorek MF na platformie X.
Narodowy Bank Polski zareagował na nieprawidłowy kurs złotego, jaki w Nowy Rok wyświetlał Google. Pisze o "zawirowaniu dotyczącym fikcyjnego kursu PLN".
Wbrew temu, co pokazywała wyszukiwarka Google, kursy euro i dolara w relacji do złotego pozostały stabilne. Za to notowania franka szwajcarskiego względem euro znalazły się na historycznie mocnych poziomach.
Ministerstwo Finansów wezwie amerykański koncern Google do złożenia wyjaśnień w sprawie fałszywego podawania kursów walut. Ustalili to dziennikarze RMF FM. Pojawia się kilka hipotez dotyczących przyczyn awarii. W grę wchodzić może atak hakerski, celowa manipulacja, albo działanie sztucznej inteligencji.
Nie milkną echa błędu Google'a, który wskazywał nieprawidłowe kursy walut. Szybko zareagował minister finansów i uspokoił, że to "fejk". Milczał (i milczy nadal) natomiast Narodowy Bank Polski. – Zabrakło mi komunikatu NBP, który nie jest mistrzem świata, jeżeli chodzi o komunikację – stwierdził Adrian Zandberg.
W poniedziałek wieczorem część serwisów publikujących kursy walut zaliczyła dziwną awarię. Notowania euro, dolara, funta i franka m.in. na stronie Google były wyższe o kilkadziesiąt procent od kursów sprzed weekendu. Jak prezentują się prawdziwe wykresy?