Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości CL.FUT (CRUDE OIL)
69.360+0.030(+0.04%)WTI Light Crude Oil Spot - Ropa naftowa
Towary (CFD)
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, a inwestorzy oceniają sytuację na Bliskim Wschodzie, gdzie statki towarowe unikają żeglugi po Morzu Czerwonym - podają maklerzy.
W środę ok. godz. 8.40 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie rosły o 0,33 proc., do 79,49 dol., a amerykańskiej ropy WTI na giełdzie w Nowym Jorku zwyżkowały o 0,46 proc., do 74,28 dol.
Poranny środowy handel na rynku ropy przerwał, przynajmniej na chwilę, ostatni rajd. Inwestorzy wyczekują spokojnie na dalsze doniesienia ws. sytuacji na Morzu Czerwonym, obawiając się możliwych dalszych zakłóceń w dostawach i transporcie surowca.
Ceny ropy naftowej zanotowały we wtorek wzrost o ponad dolara za baryłkę, kontynuując aprecjację z poprzedniej sesji. To wynik ataków przeprowadzonych przez bojowników Huti z Jemenu, wspieranych przez Iran, na statki na Morzu Czerwonym. Ataki te zakłóciły ruch morski i skłoniły wiele firm do zmiany tras statków – podaje agencja Reuters.
We wtorek po godz. 18.00 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie rosły o 1,86 proc., do 79,40 dol., natomiast baryłka amerykańskiej WTI na giełdzie w Nowym Jorku drożała o 1,92 proc., do 74,22 dol.
Dostawy rosyjskiej ropy naftowej drogą morską ponownie wzrosły w ujęciu czterotygodniowym. Nie przeszkodziła im krótka przerwa w dostawach z bałtyckiego portu w Primorsku - przekazał we wtorek Bloomberg.
Minimalna cena ropy naftowej z 52 tygodni to 70,17 USD za baryłkę, gdy maksymalna wynosiła 95,81 USD. Ropa taniała od połowy października, a w połowie grudnia była o prawie 20 USD tańsza od maksimum z takiego okresu (cena na poziomie 76 USD). - Ropa jest relatywnie tania, biorąc pod uwagę to, co dzieje się od początku roku – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB. – Jest to związane z tym, że rynek niedowierza, iż w przyszłym roku dojdzie do...
Na światowych rynkach drożeje ropa. Surowiec po zakończeniu poniedziałkowej sesji na najwyższym poziomie od ponad dwóch miesięcy, we wtorkowy poranek ponownie zyskuje na wartości. Aprecjacja wspierana jest obawami o ewentualne problemy z dostawami w wyniku ataków na statki handlowe na kluczowym szlaku żeglugowym przez Morze Czerwone.
Wczoraj ryzyko geopolityczne wzięło górę na rynku ropy naftowej. Mimo spokojnego i spadkowego rozpoczęcia poniedziałkowej sesji, później na rynku pojawiło się więcej zmienności, a ceny surowca ostatecznie wyszły na plus. Obawy inwestorów dotyczą głównie sytuacji na Bliskim Wschodzie...
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie spadają, a wśród spedytorów trwa panika w związku z atakami na statki na Morzu Czerwonym - podają maklerzy.
We wtorek ok. godz. 8 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie wzrosły o 0,04 proc., do 77,98 dol., natomiast amerykańskiej WTI na giełdzie w Nowym Jorku spadły o 0,16 proc., do 72,70 dol.
Ceny ropy wzrosły w poniedziałek do dwutygodniowego maksimum. Do aprecjacji przyczyniła się decyzja BP o wstrzymaniu dostaw przez Morze Czerwone z powodu ataków jemeńskich rebeliantów.
W poniedziałek ok. godz. 17.10 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie rosły o blisko 2,8 proc., do 78,68 dol., a amerykańskiej ropy WTI na giełdzie w Nowym Jorku o 2,87 proc., do 73,84 dol.
Bułgarscy ustawodawcy poparli zakaz importu rosyjskiej ropy od marca. Rafineria Lukoil w kraju, która jest największą w regionie, może się znaleźć w trudnym położeniu, ponieważ będzie miała znacznie mniej czasu na znalezienie innych dostawców - przekazał w poniedziałek Bloomberg.
Koncern naftowy BP poinformował, że tymczasowo wstrzymuje wszystkie dostawy ropy naftowej przez Morze Czerwone. Decyzja ma związek z niedawnymi atakami rebeliantów Huti na statki. Napięta sytuacja w regionie może doprowadzić do wzrostu cen paliw.
Koncern naftowy BP poinformował, że tymczasowo wstrzymuje wszystkie dostawy ropy naftowej przez Morze Czerwone. Decyzja ma związek z niedawnymi atakami rebeliantów Huti na statki w tym regionie.
Notowania ropy naftowej rozpoczynają bieżący tydzień od pogłębienia zniżek. Niemniej, jeszcze w pierwszych godzinach na rynku tym widać było wzrosty, wiążące się z utrzymującym się ryzykiem geopolitycznym, związanym z sytuacją na Bliskim Wschodzie...
Analitycy banku Goldman Sachs twierdzą, że w przyszłym roku nie ma co liczyć na znaczący wzrost notowań ropy. Sądzą, że wysoka podaż surowca pochodzącego z USA pozwoli złagodzić presję ze strony ograniczających wydobycie krajów aliansu OPEC+.
W poniedziałek rano ok. godz. 8.20 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie rosły o 0,97 proc., do 77,29 dol., a amerykańskiej ropy WTI na giełdzie w Nowym Jorku o 1,04 proc., do 72,53 dol.
Ceny ropy naftowej rosną i pogłębiają zwyżkę notowań z poprzedniego tygodnia. Uwaga inwestorów koncentruje się na tranzycie towarów przez statki na Morzu Czerwonym po ostatnich doniesieniach o atakach na statki handlowe.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus