Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości CL.FUT (CRUDE OIL)
69.320-0.010(-0.01%)WTI Light Crude Oil Spot - Ropa naftowa
Towary (CFD)
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Czwartkowa sesja na rynku ropy zakończyła się wyraźną przeceną surowca. Na wycenie „czarnego złota” zaważył spadek obaw o problemy z jego transportem przez newralgiczny szlak przez Morze Czerwone.
Ceny ropy naftowej spadają w czwartek o ponad 1 proc., mimo że obawy dotyczące zakłóceń w żegludze na Morzu Czerwonym zostały złagodzone. Kontrakty terminowe na ropę Brent w lutym tracą 1,02 USD, 1,3 proc, schodząc do poziomu 78,63 USD za baryłkę. Kontrakty marcowe zniżkują natomiast o 92 centy, o 1,2 proc., docierając do pułapu 78,62 USD za baryłkę – podaje agencja Reuters.
W czwartek ok. godz. 17.15 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie spadły o 0,63 proc., do 79,04 dol., a amerykańskiej WTI na giełdzie w Nowym Jorku spadły o 0,62 proc., do 73,65 dol.
Ostatnie dni 2023 roku na rynku ropy naftowej są okresem mało wyrazistych ruchów notowań. O ile we wtorek podczas spokojnej sesji ceny ropy rosły, to już wczoraj notowania tego surowca zniżkowały. Brak klarownego kierunku to efekt zróżnicowanych czynników wpływających na ceny ropy, jak również wyczekiwania na kolejne istotne dane na tym rynku.
Spośród najważniejszych informacji, obecnie na rynku ropy rozgrywane są dwa główne czynniki. Pierwszym z nich, negatywnie przekładającym się na ceny ropy, jest wznowienie ruchu statków przez Kanał Sueski. O przekierowaniu statków z powrotem na ich standardową trasę poinformowała spółka Maersk...Warto jednak pamiętać, że sytuację na Bliskim Wschodzie nadal trudno uznać za spokojną. Konflikt w Strefie Gazy trwa, a bojówki Huti zapowiadają kontynuację ataków....
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku notują wzrosty, a inwestorzy oceniają poziom zapasów surowca w USA oraz sytuację na Bliskim Wschodzie.
Cena ropy spadała w środę po tym jak dzień wcześniej była najwyższa od prawie miesiąca.
Ceny ropy naftowej spadają w środę o 1 USD za baryłkę, co skasowało zyski z poprzedniego dnia, ponieważ inwestorzy śledzili wydarzenia na Morzu Czerwonym, gdzie spedytorzy wracają po nowych atakach we wtorek – podaje agencja Reuters.
W środę ok. godz. 17 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie spadały o 0,56 proc., do 80,40 dol., a amerykańskiej WTI na giełdzie w Nowym Jorku spadły o 0,82 proc., do 74,95 dol.
Wicepremier Aleksander Nowak powiedział, że Rosja oczekuje w przyszłym roku średniego kursu ropy Brent w przedziale 80-85 USD, informuje Bloomberg.
Z uwagi na zachodnie sankcje nałożone po inwazji na Ukrainę, Rosja zmuszona została do szukania nowych kierunków dla dostaw swojej ropy. Surowiec trafia przede wszystkim do Chin i Indii, które do jego zakupów zachęcane są wysokimi rabatami, donosi Reuters.
Stany Zjednoczone uzupełniają swoje rezerwy strategiczne ropy (SPR) po tym jak w zeszłym roku przeprowadziły największą w historii ich redukcję, sprzedając surowiec w celu „kontrolowania cen” po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Ponowna rosyjska inwazja na Ukrainę w lutym 2023 roku poskutkowała dominem sankcji. Zachód odciął się (przynajmniej oficjalnie) od ropy z Rosji, na czym skorzystały Chiny i Indie. Kreml stał się zakładnikiem eksportu "czarnego złota" na Wschód.
Po pierwsze, w centrum uwagi inwestorów nadal pozostaje sytuacja na Bliskim Wschodzie. Przedłużają się walki na terenie Strefy Gazy, nie ustają także ataki jemeńskich bojówek Huti na statki przepływające przez Morze Czerwone. Niemniej, warto mieć na uwadze, że o ile te informacje podsycają niepewność wokół sytuacji w tym kluczowym z punktu widzenia ropy rejonie świata, to nie przekładają się na razie istotnie na produkcję oraz handel ropą naftową...
Nowe ataki na Morzu Czerwonym, jednym z głównych szlaków transportowych ropy naftowej i ogólnie handlu morskiego doprowadziły do znaczącego umocnienia notowań surowca. Coraz więcej statków, decyduje się omijać tą trasę co wydłuża czas transportu wpływając również na jego koszty.
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku utrzymują się powyżej 75 USD za baryłkę. W centrum uwagi inwestorów pozostaje napięcie na Bliskim Wschodzie - podają maklerzy.
W środę ok. godz. 8 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie wzrosły o 0,10 proc., do 80,93 dol., a amerykańskiej WTI na giełdzie w Nowym Jorku spadły o 0,04 proc., do 75,54 dol.
Cena ropy rośnie we wtorek wyraźnie. To dalszy ciąg zwyżek wywołanych przez obawy zakłócenia podaży, informuje Bloomberg.
W ostatnich latach Gujana, jedno z najmniejszych państw w Ameryce Południowej, odkryła olbrzymie złoża ropy. Dzięki nim stała się krajem o najszybszym wzroście gospodarczym na świecie. O roszczeniach do dwóch trzecich terytorium Gujany przypomniała sobie jednak pogrążona w kryzysie Wenezuela, która zagroziła przejęciem tego obszaru.
W piątek, tuż przed rozpoczęciem długiego weekendu świątecznego, ceny ropy naftowej pozostały na względnie stałym poziomie ze względu na obawy związane z atakami Huti na statki na Morzu Czerwonym, które podnoszą koszty dostaw. Zostało to zrównoważone przez spekulacje dotyczące Angoli i jej potencjalnego zwiększenia wydobycia po opuszczeniu OPEC. Ponadto dane gospodarcze z USA były mieszane, gdyż szybszy niż oczekiwano spadek inflacji zrównoważył spadek w sprzedaży...
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus