− Jesteśmy w trakcie odkupu Porsche Taycan pierwszej generacji od naszego klienta, który przesiadł się na nowego taycana. Ma 380 tys. km na liczniku i SOH [stan żywotności baterii – red.], który Cię zaskoczy – przekonuje mnie podczas spaceru po kampusie w Weissach jednej z inżynierów Porsche. Takiego kampusu nie powstydziłaby się większość czołowych uniwersytetów na świecie. Na 12 ha rozciągających się w malowniczym bawarskim pogórzu pracuje 7,5 tysiąca...
Wyższe cła i rosnące koszty negatywnie wpłyną na zyski Porsche. Niemiecki producent luksusowych samochodów sportowych obniżył swoją prognozę finansową, na co wpływ ma również słabszy od oczekiwań popyt na pojazdy elektryczne.
Wzrost dostaw Porsche do Ameryki Północnej o ponad jedną trzecią nie zdołał zrównoważyć gwałtownych spadków na innych kluczowych rynkach w pierwszym kwartale. Przełożyło się to na 8-procentowy spadek sprzedaży niemieckiego producenta luksusowych samochodów.
Początek roku nie był szczególnie udany dla koncernu Porsche. Niemiecki producent luksusowych samochodów sportowych odczul boleśnie wyraźny spadek sprzedaży w Chinach, a kwestie związane z amerykańskimi cłami rzucają się cieniem na perspektywy.
Po przestrzeleniu elektryków i rosnącej konkurencji (zwłaszcza chińskiej), a w rezultacie stratach i to zarówno samego Porsche SE, jak i w przypadku całej grupy VAG, producent samochodów ze Stuttgartu szuka nowych źródeł dochodu i to wcale nie w branży automotive, a przynajmniej nie na takim rynku motoryzacyjnym, jak mogłoby się wydawać. Na stole leży powrót do branży zbrojeniowej.