Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Wiadomości ETFBSPXPL
102.02+0.14(+0.14%)BETA ETF S&P 500
GPW - ETF
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Po sześciu wzrostowych sesjach z rzędu i biciu historycznych
rekordów indeks S&P500 odnotował niewielkie cofnięcie.
Po otwarciu sesji w USA Dow Jones Industrial rośnie o 0,12 proc. do 44.342 pkt. S&P 500 zyskuje 0,01 proc. i wynosi 6.002 pkt.
Amerykański indeks S&P500 pędzi w tym roku jak szalony. Niemal w każdym miesiącu odnotowywaliśmy rekord, a podczas wczorajszej sesji pobity został poziom 6000 pkt. Co ciekawe, jeszcze 9 lutego 2024 świętowaliśmy pokonanie 5000 pkt., co oznacza, że kolejny tysiąc został pobity w zaledwie 190 dni sesyjnych.
Po ubiegłotygodniowych wyborach prezydenckich w USA oraz posiedzeniu Fed, sytuacja na Wall Street się stabilizuje, a futures na S&P500 pozostaje powyżej 6000 pkt. Wczorajsza sesja przyniosła zauważalne wzrosty tylko w przypadku przemysłowego Dow Jonesa. Naturalnym jest, że po wygranej Trumpa poprawia się sentyment wobec spółek z tego sektora. Po pierwszej euforii rynek zaczyna oceniać jak mogą wyglądać pierwsze miesiące sprawowania władzy przez Trupa. Chiński rynek akcyjny...
Indeks S&P 500 w USA przebił w piątek poziom 6 tys. punktów, osiągając nowy rekord, podczas gdy rentowności obligacji skarbowych spadły. Inwestorzy pozytywnie odebrali decydujące zwycięstwo Donalda Trumpa, choć nastroje poza USA zostały przyćmione przez rozczarowanie ostatnim wsparciem fiskalnym ze strony Chin – podaje agencja Reuters.
Piątek na Wall Street zakończył się wzrostami głównych indeksów. Dow pierwszy raz w historii przekroczył w ciągu dnia 44.000 punktów, a S&P 500 znalazł się, również po raz pierwszy, na poziomie 6.000 punktów, chociaż na koniec dnia nie udało się tych poziomów utrzymać.
Piątek na Wall Street zakończył się wzrostami głównych indeksów. Dow pierwszy raz w historii przekroczył w ciągu dnia 44.000 punktów, a S&P 500 znalazł się, również po raz pierwszy, na poziomie 6.000 punktów, chociaż na koniec dnia nie udało się tych poziomów utrzymać.
Indeks S&P 500 w perspektywie 12 miesięcy może wzrosnąć do 6300 punktów - wynika z raportu analityków Goldman Sachs, przygotowanego przy okazji wyborów prezydenckich i parlamentarnych w Stanach Zjednoczonych.
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą wzrostów wśród głównych indeksów, a S&P 500 i Nasdaq ustanowiły historyczne rekordy. Inwestorzy z uwagą śledzili słowa przewodniczącego Fed Jerome'a Powella po decyzji o obcięciu stóp proc. oi 25 pb.
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą wzrostów wśród głównych indeksów, a S&P 500 i Nasdaq ustanowiły historyczne rekordy. Inwestorzy z uwagą śledzili słowa przewodniczącego Fed Jerome'a Powella po decyzji o obcięciu stóp proc. oi 25 pb.
Średnia Przemysłowa Dow Jones zwiększyła wartość aż o 1508 pkt, czyli 3,6 proc. Ostatni raz indeks zyskał ponad 1000 pkt na jednej sesji 2 lata temu. S&P500 wzrósł o 2,5 proc., a Nasdaq Composite zanotował prawie 3 proc. zwyżkę. Wszystkie indeksy osiągnęły w środę rekordową wartość.
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się sporymi wzrostami głównych indeksów, a Dow Jones zyskał ponad 1500 punktów i pobił swój historyczny rekord. Na szczytach wszech czasów są też S&P 500 i Nasdaq. Inwestorzy z optymizmem przyjęli zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach na prezydenta USA.
Wybór Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych inwestorzy
z Wall Street przyjęli niemal euforycznie.
Kontrakty w USA zwyżkują, a futures na S&P 500 są blisko rekordowych poziomów. W Europie indeksy również są na plusach. Inwestorzy optymistycznie zareagowali na informacje o wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA, licząc na deregulacje i obniżki podatków. Obligacje mocno osłabiają się, a dolar umacnia się.
Średnia Przemysłowa Dow Jones wzrosła o 1,0 proc., a Nasdaq Composite zyskał 1,4 proc. To największe wzrosty obu indeksów od prawie miesiąca. Najmocniej od 7 tygodni wzrósł S&P500, który kończył sesję zwyżką o 1,2 proc.
Średnia Przemysłowa Dow Jones straciła 0,6 proc. S&P500 i Nasdaq Composite kończyły sesję zniżkami o 0,3 proc.
Na amerykańskich rynkach akcji widać ostrożność przed wtorkowymi wyborami w USA.
Mike Wilson, strateg Morgan Stanley uważa, że S&P500 może nadal rosnąć w tym roku po tym jak inwestorzy odetchną po wyborach i włączy się im „FOMO”, czyli obawa niezałapania się na rajd wzrostowy na rynku akcji, informuje Bloomberg.
Po otwarciu sesji w USA Dow Jones Industrial spada o 0,11 proc. do 42.007 pkt. S&P 500 idzie w dół o 0,05 proc. do 5.726 pkt.
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus