Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Umacniający się dolar szkodzi złotemu i innym walutom z rynków wschodzących. W rezultacie kurs euro do złotego utrzymuje się w okolicach poziomu 4,35 zł.
Upadek niemieckiego rządu może mieć pozytywne skutki dla gospodarki strefy euro - oceniają analitycy. W ich opinii, potencjalnie wyższe wydatki rządowe po wyborach prawdopodobnie wesprą unijną walutę i rynki akcji, nawet jeśli ścieżka pozostaje niepewna.
Zagraniczni spekulanci postanowili wykorzystać dzień wolny w Polsce i w poniedziałek nieco poturbowali złotego. Naszej walucie nie sprzyja siła dolara amerykańskiego, który na parze z euro jest najmocniejszy od przeszło pół roku.
Nad ranem 12 listopada kurs bitcoina pobił kolejny rekord, wyznaczając szczyt na poziomie 89 560 dolarów. Kapitalizacja całego rynku kryptowalut przekroczyła 3,1 bln dolarów i wynosi najwięcej w historii. Euforia trwa, lewarowane pozycje rosną, a analitycy ostrzegają przed możliwą korektą.
Chociaż zdecydowana większość Polaków nie chce przyjęcia euro, debata na ten temat rozgrzewa ekonomistów od dwóch dekad. Nie inaczej było podczas panelu "100-letni złoty vs euro" w trakcie Forum Finansów Bankier.pl.
W debacie zorganizowanej na Forum finansów Bankier.pl poruszono temat przyjęcia przez Polskę wspólnej europejskiej waluty. Padły stwierdzenia, że przedsiębiorcy już de facto są w strefie euro, ale czują się oszukiwani przez finansistów. Teoretyczne rozważania zderzono z praktyką, pokazując, że teorie prowadziłyby do oddzielnych walut w Warszawie, dużych miastach i reszcie kraju. Paneliści szukali odpowiedzi na pytanie czyim projektem jest euro i czy na pewno tylko niemieckim?
Rząd nie pokazuje scenariuszy na konsolidację budżetu, a koszty obsługi polskiego długu mogą być wyższe od planowanych - ocenił w Radiu Maryja członek RPP Henryk Wnorowski.
Agencja DBRS Morningstar potwierdziła długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie "A" ze stabilną perspektywą - poinformowała agencja w komunikacie.
RPP oceniła na październikowym posiedzeniu, że projekt ustawy budżetowej na 2025 r. nie wskazuje na zacieśnienie polityki fiskalnej, które sprzyjałoby ograniczeniu presji inflacyjnej - wynika z opisu dyskusji z posiedzenia RPP. Pojawiła się opinia, że poziom stóp jest zbyt niski dla trwałego powrotu CPI do celu.
Komunikacja prezesa NBP Adama Glapińskiego stopniowo staje się bardziej gołębia, a w całym 2025 r. RPP może ściąć stopy proc. o 150 pb. - oceniają analitycy Goldman Sachs.
Po czwartkowym kontrataku złotego kurs euro obniżył się w pobliże 4,32 zł.
RPP może zacząć dyskusję o obniżkach stóp w marcu 2025 r., ale im luźniejsza polityka fiskalna, tym bardziej restrykcyjne powinno być nastawienie monetarne - powiedział agencji Bloomberg członek RPP, Ludwik Kotecki.
Centralna ścieżka projekcji NBP, przy założeniu dalszego uwolnienia cen nośników energii dla gospodarstw domowych, zakłada, że inflacja CPI w 2024 r. znajdzie się na poziomie 3,7 proc., w 2025 r. wyniesie 5,6 proc., a w 2026 r. obniży się do 2,7 proc. - wynika z listopadowej projekcji NBP. Centralna ścieżka PKB zakłada wzrost w 2024 r. na poziomie 2,7 proc., w 2025 r. na poziomie 3,4 proc., a w 2026 r. na poziomie 2,8 proc.
Federalny Komitet Otwartego Rynku zdecydował o drugiej w tym cyklu obniżce stóp procentowych. Tym razem był to jednak ruch o „standardowe” 25 punktów bazowych.
Październik był ósmym miesiącem z rzędu, za który Narodowy Bank Polski zaraportował wzrost rezerw złota. Tym razem zakupy kruszcu były znacznie mniejsze niż przed miesiącem.
Narodowy Bank Czech zdecydował się na kontynuację luzowania polityki monetarnej pomimo niedawnego wzrostu inflacji, która nieco oddaliła się od celu.
Czwartkowy poranek przyniósł odreagowanie po środowym osłabieniu złotego. Ale zdaniem analityków presja na silniejszego dolara może się w najbliższym czasie utrzymywać.
Bank centralny Szwecji zdecydował się na gwałtowne poluzowanie polityki pieniężnej, czym jednak nie zaskoczył rynku.
Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego na niezmienionych poziomach. Obniżki stóp typowane są dopiero na przyszły rok.
Już całkowicie oficjalnie Donald Trump wygrał wybory i zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Nigdy w historii amerykańskiej polityki żaden kandydat na ten urząd nie obiecał tyle branży kryptowalut. W reakcji na zwycięstwo kandydata republikanów kurs bitcoina ustanowił nowy rekord wszech czasów. Jeszcze więcej niż pierwsza kryptowaluta zyskuje DOGE.
Wygrana Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA to potencjalnie wolniejsze tempo obniżek stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną i w konsekwencji mniejsze cięcia stóp przez Radę Polityki Pieniężnej - ocenił dla PAP Biznes główny ekonomista Velo Banku Piotr Arak. Ryzyka dla wzrostu gospodarczego rosną.
Wszystko wskazuje na to, że to Donald Trump wygrał wtorkowe wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Rynek walutowy reaguje zdecydowanym umocnieniem dolara, co szkodzi polskiemu złotemu.
Ekonomiści: Wygrana Trumpa oznacza umocnienie dolara do 4,4-4,45 i wzrost rentowności w USA i Polsce
Potwierdzenie wygranej Donalda Trumpa oznacza umocnienie USD do 4,4-4,45 i wzrost rentowności obligacji w USA i Polsce - oceniają ekonomiści ING.
Przy tak małej sondażowej różnicy pomiędzy głównymi siłami politycznymi w USA nie można wykluczyć scenariusza z 2020 roku, że ostateczny wynik zostanie ogłoszony nawet za kilka tygodni - oceniają analitycy PKO BP. Ich zdaniem PLN może odbić nawet do 4,29/EUR, jeśli wygra K. Harris.
Wraz z rozpoczętym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej niczym bumerang wraca temat terminu obniżki stóp procentowych NBP. Ale czy najnowsza projekcja inflacyjna rozjaśni tu sytuację?
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus