Wczorajsza sesja nie budziła raczej większych emocji, co widać po obrocie i zmianach indeksów. Blue chipy zamknęły się na poziomie 1932,8 pkt., co implikuje symboliczny spadek o 0,2% (głównie za sprawą podmiotów z sektora energetycznego). Na lekkim plusie znalazły z kolei mniejsze podmioty – mWIG40 zyskał 0,2%, a sWIG80 nieco ponad 0,1%. Równie spokojnie było na rynkach w Niemczech i we Francji, gdzie główne indeksy praktycznie nie wykonały ruchów. Jedynie londyński FTSE wzrósł o 0,6%. W USA dominowała strona podażowa, a najważniejsze indeksy spadły po ok. 0,8%. Uwagę inwestorów zwraca tu ostatnio walka DJIA o przebicie symbolicznej bariery 20 tys. pkt., do której brakuje naprawdę niewiele. W Azji większość rynków świeciła dziś lekkim zielonym kolorem. Wyłamał się jedynie tokijski Nikkei, który obniżył się o 1,3%. Na rynku terminowym również jest spokojnie, kontrakty na amerykańskie indeksy pozostają niemal bez ruchu, futures na DAX znajdują się niewiele pod kreską. Na rynku surowcowym odbicie kontynuują srebro i złoto, rośnie także cena ropy. Na ostatnie dni tego roku kalendarz makro jest praktycznie pusty. Mijający rok wiązał się dla inwestorów z wieloma wzlotami i upadkami, szczególnie jeśli spojrzymy na zachowanie WIG20. Z drugiej strony mieliśmy bardzo dobrze zachowujące się MiS-ie (mWIG40 zyskał w perspektywie roku ok. 17%), a cały rok w przypadku głównych indeksów kończymy na plusach, w co wiele osób wątpiło. Inwestorom pozostaje wierzyć, że większość ryzyk jest już uwzględnionych w kursach spółek, a tym samym że nadchodzący ’17 będzie jeszcze lepszy
pobierz pełny biuletyn