Po długim weekendzie na Wall Street rośnie GPW

Wczorajsza sesja na GPW przebiegła w bardzo dobrych nastrojach. WIG20 otworzył się z małą luką, po raz pierwszy powyżej poziomu 2.600 pkt i tym razem nie spadł ani na chwilę poniżej tej granicy. Przy wysokich obrotach, sięgających 1,8 mld PLN, indeks wzrósł +2,9%. Przypominamy, że po długim weekendzie do gry wrócili inwestorzy z Wall Street, co mogło pomagać w budowaniu obrotu. Liderami wzrostów tym razem były banki Pekao (+5,3%), Alior (+4,4%) i PKO BP (+4,2%) oraz Orlen (+4,7%). Z drugiej strony hamującym okazał się Kruk (-2,8%). mWIG40 zyskał +1,6%, a sWIG80 skromne +0,1%, jednak w przypadku indeksu maluchów oznacza to osiągnięcie nowego historycznego szczytu. Czołówka indeksów sektorowych była zbliżona do układu blue chipów – największe wzrosty odnotował WIG-Paliwa (+4,6%), a za nim ulokował się WIG-Banki (+4,1%). Na końcu zestawienia ponownie uplasował się WIG-Leki (-1,1%). Na rynkach zagranicznych przeważały lekkie wzrosty – DAX umocnił się o +0,2%, a S&P o +0,3%, osiągając historyczny szczyt. Czwartą sesję z rzędu zwyżkowały spółki z sektora obronnego. W Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, przedstawiciele USA i Rosji ustalili, że powstaną zespoły, które mają działać na rzecz jak najszybszego zakończenia wojny na Ukrainie. Rubio i Ławrow zgodzili się na współpracę w kwestiach dotyczących wspólnych interesów gospodarczych. O poranku kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy nadal rosną, natomiast europejskie świecą na czerwono. Ceny ropy rosną w związku z zakłóceniami w dostawach w USA i Rosji. Baryłka WTI kosztuje aktualnie ponad 72 USD.