Niedźwiedzie zdominowały Europę, na Wall Street odbicie
Biuletyn poranny BDM
Wczorajsza sesja na GPW od początku przebiegała pod dyktando niedźwiedzi. W WIG20 przez pierwsze godziny sesji wszystkie komponenty świeciły na czerwono. Najsłabsze w tym gronie okazały się LPP (-4,3%), Allegro (-3,5%) i mBank (-2,9%). Po godzinie 14 JSW wypuściło raport produkcyjny za 4Q’24. Mimo spadku produkcji węgla, akcje spółki poszybowały w górę. Na koniec dnia notowane były +5,4% powyżej punktu odniesienia. Na plusie sesję zakończyły też PGE (+0,5%) oraz Budimex (+0,1%). Ostatecznie WIG20 zniżkował „jedynie” -1,6%.Taki sam wynik odnotował mWIG40, natomiast sWIG80 zachowywał się względnie dobrze, tracąc -0,6%. Sektorowo układ był podobny do tego w gronie blue chipów. Najlepiej poradziło sobie górnictwo (+0,05%) i budownictwo (0,0%), natomiast największe straty zanotowały spółki odzieżowe (-3,5%) i motoryzacyjne (-2,3%). Na pozostałych europejskich parkietach również nastroje były w większości pesymistyczne. DAX stracił -0,4%, a CAC40 i FTSE100 po -0,3%. Na Wall Street z kolei było widać odreagowanie po ostatnich spadkach. S&P zyskał +0,2%, DJI +0,9%, natomiast spółki technologiczne zgrupowane w indeksie Nasdaq straciły -0,4%. Dzisiaj poznamy odczyt inflacji producenckiej z USA za grudzień’24. Rynek oczekuje, że wzrośnie do 3,4% r/r wobec 3,0% miesiąc wcześniej. Będzie to swego rodzaju rozgrzewka przed jutrzejszą publikacją CPI. Przypominamy też, że już jutro rozpocznie się w USA sezon wyników za 4Q’24. Tradycyjnie otworzą go banki – Citigroup, Goldman Sachs, JPMorgan i Wells Fargo. O poranku na rynkach azjatyckich panują mieszane nastroje. Nikkei po długim weekendzie traci -1,9%, z kolei Shanghai Composite rośnie +2,6%. Optymizm w Chinach wywołały informacje o planowanym stopniowym zwiększaniu ceł przez USA. Kontrakty terminowe świecą na zielono, co może oznaczać odreagowanie wczorajszych spadków.