Rynek pracy w USA z mocnym odczytem
Biuletyn poranny BDM
Poprzedni, czterodniowy tydzień na GPW przebiegł w mieszanych nastrojach, jednak ostatecznie większość głównych indeksów zakończyła go powyżej punktu odniesienia z poprzedniego piątku. WIG20 i WIG w ciągu czterech sesji zyskały po +0,9%, mWIG40 wzrósł o +1,6%, natomiast indeks małych spółek sWIG80 stracił -0,8%. Najlepiej radziły sobie spółki górnicze (+3,5%) i chemiczne (+3,2%), z kolei na drugim końcu zestawienia uplasowały się podmioty informatyczne (-3,7%), czy odzieżowe (-2,7%). Na europejskich rynkach zagranicznych, mimo piątkowych spadków, również większość indeksów kończyła tydzień na plusie. DAX umocnił się o +1,55%, CAC +2,0%, a FTSE100 +0,3%. Na Wall Street sytuacja była mniej kolorowa. Przypomnijmy, że w USA także tydzień był krótszy o jeden dzień, ale tam notowania nie odbyły się w czwartek z powodu żałoby narodowej po śmierci byłego prezydenta Jimmy’ego Cartera. W skali tygodnia S&P i DJI straciły po -1,9%, a Nasdaq zniżkował -2,3%. Należy odnotować istotne pogorszenie nastrojów, jakie miało miejsce w piątek po publikacji bardzo dobrych odczytów z amerykańskiego rynku pracy, które pokazały, że pozostaje on rozgrzany, a to może oznaczać większą ostrożność Fed i oddalenie perspektywy dalszych obniżek stóp procentowych. W kalendarzu makro w tym tygodniu czeka nas m. in. odczyt inflacji PPI (wtorek) i CPI (środa) z USA oraz wystąpienia tamtejszych bankierów centralnych, co będzie kształtowało dalsze nastroje przed najbliższym posiedzeniem FOMC (28-29.01). Poziomem inflacji za poprzedni miesiąc pochwalą się także kraje europejskie, w tym Polska, która w środę opublikuje finalny odczyt CPI za grudzień’24, a w czwartek inflację bazową. Na krajowym rynku centralnym wydarzeniem będzie czwartkowa decyzja RPP ws. stóp procentowych oraz konferencja prasowa prezesa Adama Glapińskiego. Konsensus oczekuje utrzymania stóp na dotychczasowym poziomie. O poranku rynki azjatyckie świecą na czerwono. Shanghai Composite traci -0,5%, a Hang Seng -1,2%. Z powodu święta nie odbywają się notowania w Japonii. Kontrakty terminowe również wykazują słabe nastroje, co może oznaczać spadkowy początek sesji.