Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami głównych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,70 procent przy obrocie zbliżonym do 1,02 mld złotych, gdy na całym rynku obrócono akcjami za blisko 1,22 mld złotych przy podniesieniu indeksu WIG o 0,65 procent. Sesja zaczęła się jednak lekką korektą siły rynku z poprzednich dni tygodnia. Przeciwko bykom zagrały umocnienie jena po wyborach partyjnych, które wyłoniły nowego premiera Japonii i osłabienie euro po niższych od oczekiwań odczytach inflacji z Hiszpanii i Francji. Presja ze strony mocniejszego dolara osłabiała też surowce, które w bieżącym tygodniu stały się jednym z fundamentów zwyżek WIG20. Finalnie zwyciężyła presja wzrostowa z giełd bazowych, które stale szukały zwyżek na bazie programu stymulującego ogłoszonego w Chinach i niższych od oczekiwań odczytów inflacji PCE w USA. Konsekwencją dzisiejszego wzrostu było powiększenie tygodniowego zysku WIG20 do 4,52 procent, co przekłada się na najlepszy tydzień indeksu od połowy sierpnia i trzeci najlepszy tydzień roku. W tym kontekście warto odnotować, iż dwa najlepsze tygodnie roku - zwyżka WIG20 o 7,20 procent z pierwszej połowy sierpnia i wzrost indeksu o 5,71 procent z początku lutego - były momentami, które kończyły kilkutygodniowe fale spadkowe i stały się okresami przesilenia w korektach. Układ techniczny na wykresie tygodniowym WIG20 sygnalizuje, iż również teraz rynek ma szansę na zagranie podobnego scenariusza, w którym zakończony właśnie tydzień stanie się punktem przesilenia w letniej korekcie. Kupujących wspiera fakt, iż odbicie pojawiło się na linii trendu hossy, którą podaży udało się naruszyć, ale czego nie wykorzystali sprzedający do poszerzenia przeceny. Nie ma jednak wątpliwości, iż odbicie zostało zbudowane na czynnikach zewnętrznych, jak najlepszy tydzień rynków chińskich od lat i wzrost cen surowców. Korelacje uzależniają rynek w Warszawie od nastrojów na świecie, ale w tym wypadku warto pamiętać o fakcie, iż rynki bazowe wejdą za chwilę w IV kwartał, który historycznie był okresem pozycjonowania się pod wzrostową końcówkę roku.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.