Notowania wtorkowe na rynku warszawskim skończyły się solidarnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 1,75 procent przy blisko 1,26 mld złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 1,48 procent przy 1,41 mld złotych obrotu. Na sesję można patrzeć przez pryzmat odreagowania poniedziałkowej przeceny, która skończyła się spadkiem WIG20 o 1,79 procent. Grę w kontekście spadku na sesji poniedziałkowej widać również po zachowaniu akcji PZU, które wczoraj – reagując na zniszczenia na południu kraju – straciły 7,36 procent, gdy dziś odbiły o 5,80 procent. Sesja wpisała się w oscylację WIG20 wokół poziomu 2300 pkt., która była grana już w poprzednim tygodniu i stała się punktem równoważenia się sił podaży z popytem. Nie ma wątpliwości, iż zamieszanie wokół powodzi podniosło zmienność w Warszawie, ale sesje poniedziałkowa i wtorkowa pozostają ciągle przygrywkami przed ważniejszymi rozdaniami tygodnia, którymi będą sesje czwartkowa i piątkowa. W czwartek rynek będzie reagował razem z otoczeniem na przyjęcie przez Wall Street pierwszej obniżki ceny kredytu przez Fed w nowym cyklu w polityce monetarnej, gdy w piątek cieniem na rynku położy się rozliczenie kontraktów terminowych na WIG20. W kontekście każdego z wydarzeń oczekiwany jest wzrost aktywności i skokowe podniesienie zmienności na rynku w Warszawie. W praktyce, na wiarygodny technicznie handel przyjdzie czekać do nowego tygodnia, gdy rynek wyjdzie z cienia wrześniowego posiedzenia FOMC i rozliczenia kontraktów terminowych. Technicznie patrząc WIG20 pozostał dziś pod najwyższym poziomem poprzedniego tygodnia, więc na wykresie nie pojawiły się nowe treści. Patrząc na szanse byków na wykresie WIG20, gra toczy się o przeniesienie indeksu w rejony, które pozwolą wrócić na szczyt hossy wyrysowany na poziomie 2600 pkt. Niestety, również w tym wypadku wiele będzie zależało od zachowania indeksów rynków bazowych, jak DAX czy S&P500 oraz wybicia się kluczowych średnich na nowe ATH i zakończenia granych właśnie wielotygodniowych konsolidacji pod szczytami hossy.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.