Radość nie trwała długo
Biuletyn poranny BDM
Piątkowa wypowiedź Powella nie przyniosła długotrwałej poprawy sentymentu, a na GPW właściwie nie było jej widać wcale. Wczoraj WIG20 zakończył sesję z wynikiem -0,2%, podobnie jak indeks szerokiego rynku WIG. W gronie blue chipów najmocniej spadały banki Pekao (-1,5%) i PKO BP (-1,5%). Z drugiej strony, liderami wzrostów byli Orange (+3,1%) i PGE (+2,5%). Indeksy małych i średnich spółek również zniżkowały, odpowiednio -0,3% i -0,1%. Sektorowo ponownie najlepiej poradziły sobie leki (+2,8%), z Celon Pharmą na czele (+5,6%), natomiast najsłabiej zachowywały się spółki spożywcze (-1,1%). Na rynkach zagranicznych obserwowaliśmy mieszane nastroje – DAX stracił -0,1%, a CAC zyskał +0,2%. W Wielkiej Brytanii notowania nie odbywały się z powodu święta. Za oceanem S&P spadł -0,3%, a Nasdaq -0,9%, natomiast DJI zyskał +0,2%. Inwestorzy wyczekują teraz wyników spółki Nvidia, które ukażą się jutro. Niepewność na rynku wprowadza w pewnym stopniu napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie. Po trzech sesjach silnych wzrostu, dzisiaj kontrakty na ropę delikatnie zniżkują, natomiast dolar lekko się osłabia względem EUR. Z danych makro dzisiaj poznamy finalny odczyt PKB z Niemiec za 2Q’24, PPI ze Słowacji za lipiec’24, a na Węgrzech zapadnie decyzja odnośnie stóp procentowych (rynek oczekuje utrzymania obecnych poziomów). Na ciekawsze dane musimy poczekać do czwartku, kiedy to zaczną spływać dane o inflacji za sierpień’24. O poranku Nikkei rośnie +0,2%, a Shanghai Composite traci -0,4%. Kontrakty terminowe wskazują na mieszane nastroje.