Piątkowe notowania na rynkach akcji zostały podporządkowane czekaniu i reakcjom na wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej na sympozjum w Jackson Hole. GPW wpisała się w otoczenie, ale dołożyła do tego lokalną zmienną w postaci reakcji na wyniki kwartalne spółki Dino. W efekcie, od pierwszych minut rozdania widać było podział na senny handel na większości blue chipów i dynamiczne wymiany akcjami DNP przy spadku spółki przekraczającym 13 procent. W pierwszej godzinie na akcje Dino przypadło blisko 200 mln złotych obrotu, gdy pozostałymi 19 spółkami obrócono za około 75 mln złotych. W południe spółka Dino stale zbierała blisko 60 procent aktywności w WIG20, by w finale ugrać 538 mln złotych, gdy licznik WIG20 pokazał przeszło 1,23 mld złotych przy skromnej zmianie o 0,05 procent. W końcówce dnia ważniejsze stało się wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej, który nie zawiódł nadziei inwestorów. Szef Fed zaczął wystąpienie w Jackson Hole od sygnału, iż w polityce amerykańskiego banku centralnego nadszedł czas zmian. Ryzyka dla wzrostu inflacji są zdaniem prezesa mniejsze niż ryzyko osłabienia rynku pracy. W efekcie, Fed nie chce już dalszego chłodzenia rynku pracy przy rosnącym zaufaniu, że inflacja spadnie do celu banku centralnego. Efektem był wzrost apetytu na ryzyko i spadek siły dolara, na co GPW odpowiedziała przesunięciem WIG20 na dzienne maksima w kontekście umocnienia złotego do amerykańskiej waluty. Na końcowym fixingu niewiele zostało z tego ruchu, ale należy pamiętać, iż rynki wcześniej rosły pod takie, a nie inne sygnały ze strony prezesa Fed i sam fakt, że utrzymały zwyżki wskazuje na pozytywne przyjęcie zapowiedzi zmian w polityce amerykańskiego banku centralnego. Niemniej, prezes Fed podkreślił też zależność ścieżki obniżek stóp procentowych od napływających danych, ale konsensusem jest, iż FOMC będzie podążał ścieżką skromnych zmian i bilansowania polityki monetarnej z ryzykami dla rynku pracy i dynamiki inflacji. W praktyce oznacza to, iż gra na rynkach będzie zdominowana przez reagowanie na każde napływające dane. W przyszłym tygodniu warto jednak oczekiwać przesunięcia uwagi w stronę spółek za sprawą raportu kwartalnego spółki Nvidia, który pojawi się w środę wieczorem czasu polskiego.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.