Wall Street obawia się recesji
Biuletyn poranny BDM
Miniony tydzień zarówno na GPW, jak i rynkach bazowych zdecydowanie należał do niedźwiedzi. W ciągu pięciu sesji WIG20 stracił -2,8%, mWIG40 -1,5%, a sWIG80 i indeks szerokiego rynku WIG -2,5%. Sektorowo najbardziej ucierpiały leki (-5,2%) i banki (-5,2%). Odporne na spadki okazały się z kolei spółki motoryzacyjne, których indeks wzrósł o +1,9%. Na rynkach zagranicznych spadki były bardziej dotkliwe – DAX w ciągu tygodnia stracił -4,1%, CAC -3,5%, a FTSE100 -1,3%. Za oceanem S&P i DJI zniżkowały po -2,1%, a Nasdaq -3,35%. Najmocniejsze spadki pojawiły się w piątek po istotnie słabszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym w lipcu’24 wzrosła o 114 tys., podczas gdy konsensus zakładał 175 tys. Miesiąc wcześniej odnotowano wzrost o 179 tys., po korekcie z 206 tys. Stopa bezrobocia wzrosła z 4,1% do 4,3%, przy oczekiwanym utrzymaniu 4,1%. Płaca godzinowa wzrosła o 3,6% r/r wobec 3,7% ocz. Słabe odczyty wznieciły obawy, że gospodarka może popaść w recesję. Inwestorzy rozważają bardziej agresywne ruchy Rezerwy Federalnej w związku z tak słabymi danymi. Dzisiaj spadki są kontynuowane na rynkach azjatyckich. Nikkei zniżkuje -8,9%, Topix -9,5%, natomiast Shanghai Composite oscyluje w okolicach punktu odniesienia. W Japonii jen i obligacje skarbowe zwyżkują w związku z oczekiwaniami dalszego podnoszenia stóp procentowych przez Bank Japonii. Kontrakty terminowe o poranku świecą na czerwono, co może oznaczać kontynuację spadków w Europie.