Big in Japan
Biuletyn poranny BDM
Wczorajsza sesja WIG20 w zasadzie nie zwiastowała nam nic nadzwyczajnego aż do godziny 15:50, kiedy to zostało przebite intraday’owe wsparcie na poziomie 2420 i przez ostatnią godzinę sesji mieliśmy grę do jednej bramki w wykonaniu niedźwiedzi. Indeks blue chipów spadł w trakcie sesji o 34,4 punkty i zamknął się na minimum sesyjnym 2384,8(-1,4%), tworząc wraz z zeszło-czwartkowym dołkiem formację podwójnego dna. Rejon 2380 punktów jest kluczowym wsparciem, które od kwietnia zostało już przetestowane od góry czterokrotnie wliczając w to wczorajszą sesję i za każdym razem popyt nie omieszkał dać o sobie znać. Wczorajsza ostatnia godzina handlu nie napawa nas optymizmem, jednakże dzisiaj mamy wysyp danych makro ciężkiego kalibru, które mogą okazać się game changerem. Przypomnijmy, dzisiaj o godzinie 5 rano naszego czasu Bank Japonii podniósł stopy procentowe o 15pb do poziomu 0,25%. Jen względem dolara utrzymuje się na poziomie z przed decyzji BoJ, a kontrakty terminowe na indeksy w USA w większości świecą na zielono, podobnie giełdy azjatyckie. O godzinie 20 decyzje o stopie procentowej podejmie FED, od którego rynek oczekuje pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie aż do września. Wszystkie oczy i uszy zatem na przemówienie przewodniczącego Jerome Powella, który powinien odnieść się na temat scenariusza wycenianego przez rynek, czyli wrześniowej obniżki. Jeżeli wyczekiwana obniżka stóp po raz kolejny zostanie odłożona w czasie, np. ze względu na krwawą kampanię prezydencką, wówczas wzrośnie prawdopodobieństwo aprecjacji USD a to solidny argument ku temu by niedźwiedzie wyprowadziły swój kolejny cios.