Decyzja FOMC i projekcje makroekonomiczne

Wtorek na GPW upłynął pod dyktando niedźwiedzi. Zarówno WIG, jak i WIG20 straciły po -1,1%. W gronie blue chipów wzrosty odnotowały tylko dwie spółki – Pepco (+0,5%) i CD Projekt (+0,3%), a JSW nie zmieniło swojego położenia. Najsłabiej natomiast radziły sobie PGE (-3,1%), Budimex (-3,1%), czy Cyfrowy Polsat (-3,0%). Małe i średnie spółki również zniżkowały – mWIG40 spadł -1,7%, a sWIG80 -0,7%. Na pozostałych rynkach europejskich również panowały pesymistyczne nastroje. Ponownie najmocniejszych strat doświadczył francuski CAC40 (-1,3%), DAX zniżkował -0,7%, a FTSE100 -1,0%. Nieco lepiej sytuacja malowała się za oceanem – S&P zyskał +0,3%, Nasdaq +0,9%, z kolej DJI spadł  -0,3%. Dzisiaj o 14:30 poznamy odczyt inflacji CPI za maj’24 z USA. Nie powinien on wpłynąć na wieczorną decyzję FOMC ws. stóp procentowych, natomiast może mieć swoje odbicie w projekcjach makroekonomicznych. Szczególnie wyczekiwany jest wykres kropkowy, który potencjalnie może mieć wpływ na rynek, zwłaszcza w przypadku, kiedy będzie wskazywał na jedną obniżkę stóp w 2024 r. zamiast dwóch. O poranku na rynkach azjatyckich nie widać odbicia wzrostów z Wall Street. Nikkei traci -0,6%, Hang Seng -1,5%, a Shanghai Composite oscyluje w okolicach punktu odniesienia. Kurs EUR/USD spadł wczoraj poniżej 1,075, a dzisiaj kontynuuje spadki. Kolejny dzień zyskuje natomiast ropa – baryłka brent wyceniana jest na 82,3 USD, a WTI na 78,4 USD. Kontrakty terminowe świecą na zielono, co może zwiastować pozytywne rozpoczęcie sesji.