Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,87 procent przy blisko 3,78 mld złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,72 procent przy niespełna 3,70 mld złotych obrotu. Zmiany procentowe indeksów wskazują, iż rynek znalazł dziś siłę do odbicia po ostatniej przecenie, gdy obrót sygnalizuje, iż aktywność rynku – zwłaszcza na końcowym fixingu – była związania z zakończeniem miesiąca i porządkowaniem portfeli przez inwestorów instytucjonalnych. Ostatni element wymusza dawkę dystansu do zachowania rynku, ale nie zmienia to faktu, iż wzrost WIG20 tylko skorygował tygodniowy spadek do -1,71 procent. W efekcie, koszyk blue chipów ma za sobą drugi tydzień przeceny. Niemniej, dzięki dzisiejszej zwyżce udało się bykom ugrać czwarty miesiąc zwyżek w serii. Niestety zmiana wyniku maja na pozytywny nie zmienia obrazu technicznego, w którym dominuje układ korekcyjny. Zarówno perspektywa dzienna, jak i tygodniowa sygnalizują ryzyko pogłębienia korekty poza poranny dołek wyrysowany przez WIG20 nad 2453 pkt. W perspektywie miesięcznej zawahanie byków w rejonie 2600 pkt. oznacza, iż na wykresie WIG20 pojawiła się kontra podaży w punkcie, w którym łamały się wszystkie ostatnie fale wzrostowe od 2012 roku. Całość staje się ostrzeżeniem, iż korekta może być głębsza niż spadek z ostatnich dwóch tygodni. Nie ma jednak wątpliwości, iż rynek korygował się w kontekście presji spadkowej z giełd bazowych, gdzie uważnie obserwowany w Warszawie niemiecki DAX spadł trzeci tydzień w serii. Również Wall Street ma za sobą tydzień przeceny, co niesie ryzyko rozwinięcia presji podażowej na pierwszy tydzień czerwca, który przyniesie spotkanie z ważnymi publikacjami makro. Całość sumuje się w obraz, w którym początek nowego miesiąca na GPW powinien być kolejnym tygodniem zagranym w cieniu giełd bazowych.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.