Czwartkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyły się zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,58 procent przy przeszło 1,2 mld złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 0,62 procent przy przeszło 1,4 mld złotych obrotu. Dla WIG20 czwartek był dniem wykreślenia nowego rekordu hossy, który od dziś lokuje się na 2573 pkt., gdy WIG zameldował się na nowym, najwyższym poziomie w historii. Z perspektywy końca sesji widać, iż bykom pomagała postawa giełd bazowych, gdzie np. niemiecki DAX znalazł się na nowym ATH w pobliżu 18700 pkt. Popyt wspierała również postawa złotego, który zyskał do dolara 0,6 procent. Całość sumuje się w sesję, która skończyła się poprawieniem poprzednich szczytów, ale technicznie zorientowani gracze muszą zauważyć, iż na zamknięciu dnia WIG20 pozostał pod szczytem z wtorku, który nie jest już aktualnym oporem, ale pozostaje punktem odniesienia dla poniedziałkowego optymizmu wyzwolonego reakcją GPW na dobre przyjęcie przez rynki bazowe słabszych danych z rynku pracy w USA. Niezależnie, WIG20 znalazł się ledwie 1,34 procent od psychologicznej bariery 2600 pkt., gdzie zaczyna się strefa oporów 2650-2600 pkt. Rozdanie wzmacnia szanse rynku na spotkanie z równym poziomem, który ogniskuje uwagę graczy po połamaniu przez indeks WIG20 strefy oporów w rejonie 2530-2500 pkt. Nie ma jednak wątpliwości, iż optymizm Warszawy jest zależny od zachowania giełd bazowych, które muszą kontynuować znoszenie kwietniowych korekt. Optymalnym zachowaniem otoczenia jest powrót indeksów do kreślenia rekordów, co będzie sprzyjało kontynuacji hossy na rynku warszawskim.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.