Pierwsza sesja tygodnia w Warszawie przyniosła podbicie głównego indeksu, WIG20, o 1,22%, do poziomu 1 414 pkt. mWIG40 zyskał 0,97%, podczas gdy sWIG80 spadł 0,31%. Obroty wyniosły 522 mln, z czego 460 mln przypadło na indeks blue chip’ów.
Początek tygodnia jeszcze na rynku futures nie zwiastował większych emocji. Inwestorzy dość chłodno odnieśli się do wystąpień Xi Jinpinga na Zjeździe Partii Komunistycznej, z których wynikało iż polityka zero-COVID zostanie utrzymana. Padały również dość agresywne wypowiedzi pod adresem scenariusza niepodległego Tajwanu. Z drugiej strony obserwowaliśmy dziś spadki rentowności długu UK, co stanowiło element ryzyka wraz z piątkowym wycofaniem się BoE z zakupów obligacji. Ostatecznie jednak bilans dzisiejszej sesji ustalony został przy wsparciu inwestorów z USA, gdzie wyższe otwarcia wsparły kupujących również w Europie. W USA inwestorzy żyją obecnie dwoma czynnikami: Fed i trwającym sezonem wynikowym. Drugi z ww. stanowił dziś wsparcie, m.in. w postaci publikacji BoFA za 3Q.
Lokalnie sporym echem odbiły się medialne doniesienia dot. wstrzymania wypłat funduszy unijnych dla Polski (FT oraz RZ). Trudno jednak doszukiwać się istotniejszej reakcji GPW lub FX. W zakresie WIG20 warto bliżej przyjrzeć się ponad 4,7% wzroście akcji PGE. Na szerokim rynku 40% zwyżką cechowały się walory Medicalgorithmics (gdzie trwa proces łączenia z Kardiolytics).
Z rynkowego punktu widzenia dzisiejsze podbicie oddala nas nieco od 2-krotnie testowanego dołka na 1355 pkt. W dalszym ciągu jednak pozostajemy w wyraźnym trendzie spadkowym.