Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) wybrała Creotech Instruments SA do zaprojektowania sześciu sond kosmicznych odpornych na radiację, które będą częścią misji naukowej „Plasma Observatory”. Jest to pierwsza misja naukowa klasy M, w której polska firma pełni rolę dostawcy całych sond kosmicznych. Koszt całej misji szacowany jest na ok. 0,5 mld EUR. W ramach przyznanego kontraktu, Creotech Instruments SA zrealizuje fazy A i B1 projektu, a więc oceny wykonalności oraz wstępnego projektu misji wraz z projektem sond kosmicznych zdolnych do lotu w przestrzeni przekraczającej orbitę geostacjonarną Ziemi (GEO). Do zadań zespołu inżynierskiego będzie również należało zaprojektowanie i wykonanie pełnego zestawu elektroniki satelitarnej odpornej na radiację, otwierając drogę do realizacji kolejnych misji kosmicznych poza niską orbitą okołoziemską. Powstała w ten sposób awionika satelitarna zostanie poddana w 2026 roku testom m.in. w laboratoriach Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Misja „Plasma Observatory” ma na celu głębsze zrozumienie przepływów energii w plazmie wokół Ziemi. W tym celu zostanie zaprojektowany nietypowy instrument badawczy w kształcie wielkiego czworościanu, którego jeden bok może sięgać ponad 100 tys. km długości. Sześć sond kosmicznych „córek”, opartych na zmodyfikowanej platformie HyperSat firmy CRI (CREOTECH), wraz ze statkiem „matką” (którego producent zostanie wyłoniony w oddzielnym przetargu), uformuje wspomniany czworościan w przestrzeni kosmicznej między Ziemią a Księżycem. Następnie przeprowadzą one kilkuletnie pomiary plazmy. Start misji planowany jest na 2037 rok.
- Jesteśmy niezmiernie zaszczyceni i podekscytowani, że ESA wybrała naszą firmę do przystosowania platformy HyperSat dla potrzeb misji Plasma Observatory. To dopiero siódma z flagowych misji eksploracyjnych Europejskiej Agencji Kosmicznej klasy M. Nasz zespół jest gotowy na to wyzwanie. Rozpoczęcie realizacji projektu planujemy w najbliższym czasie i wierzymy, że nasze innowacyjne podejście przyczyni się do sukcesu tej misji. Dla Creotech to duża szansa na dalszy rozwój i umocnienie naszej pozycji na międzynarodowym rynku kosmicznym w roli dostawcy kompleksowych rozwiązań satelitarnych o najwyższym poziomie jakości – mówi dr hab. Grzegorz Brona, Prezes Zarządu Creotech Instruments SA.
Kontrakt na realizację faz A i B1 opracowania sześciu sond kosmicznych „córek”, za które odpowiada Creotech Instruments, rozpocznie się w III kwartale 2024 r. i potrwa 2 lata. Jego wartość wynosi 3,95 mln EUR. Po zakończeniu projektu Europejska Agencja Kosmiczna dokona wyboru, która z trzech proponowanych misji klasy M zostanie wybrana do dalszej realizacji. Lista kandydatów na tzw. misję klasy średniej ESA liczy zaledwie trzech finalistów: M-Matisse, Plasma Observatory oraz Theseus.
Jeśli misja ta zostanie ostatecznie wybrana, Creotech Instruments będzie miał szansę wyprodukować i dostarczyć sześć satelitów opartych na autorskiej platformie HyperSat. Ostateczna decyzja o wyborze misji ma zapaść w 2026 r.
- Bardzo cieszę się, że już teraz rozpoczynamy prace nad pierwszym polskim satelitą odpornym na radiację, co pozwoli nam na wejście na rynek dotychczas zarezerwowany tylko dla największych dostawców technologii kosmicznych. Będziemy dążyć do tego by nasze rozwiązania spełniły najwyższe wymagania ESA. Jednocześnie, co warto zauważyć, powstanie nowego produktu pod postacią polskiej platformy satelitarnej HyperSat RadHard pozwoli całemu sektorowi kosmicznemu w naszym kraju na wejście na wyższe stadium rozwoju. W zasięgu rodzimego sektora znajdą się misje na orbitę geostacjonarną Ziemi a nawet orbity okołoksiężycowe i dalsze. Ten krok wpisuje się również w szerszą strategię produktową spółki dla rynku kosmicznego – mówi dr Jakub Bochiński, Zastępca Dyrektora ds. produktów kosmicznych w Creotech Instruments.
Wybór Spółki i wszelkie niezbędne negocjacje odbyły się w formule „direct”, czyli bez fazy przetargu, od razu ze wskazaniem na polską firmę, jako pożądanego partnera do realizacji misji ESA.
Creotech Instruments realizuje obecnie misję EagleEye, przy której pełni rolę lidera projektu. Wystrzelenie największego i najbardziej zaawansowanego w historii Polski satelity jest zaplanowane jeszcze tego lata z amerykańskiej bazy Vandenberg. Data startu zostanie ogłoszona w najbliższym czasie.