Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Atrakcyjny jak dywidenda, czyli benchmarki zdeklasowane

Udostępnij

Wysoka inflacja i w dalszym ciągu pozostawiające wiele do życzenia oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych to zabójcza mieszanka dla oszczędności. W takich warunkach dywidendy wydają się już nie tylko sensowną alternatywą, ale niezwykle atrakcyjną opcją.

Na ulokowaniu środków na standardowym depozycje bankowym z końcem 2020 r. przez cały ubiegły rok można było „zyskać” średnio 0,16% i to nie licząc podatku od zysków kapitałowych. Jeszcze gorzej wypadła inwestycja w, teoretycznie bezpieczny, pieniężny fundusz inwestycyjny. W tym przypadku rok zakończył się ze stratą na poziomie około -2,07%. Obie podane stopy zwrotu to też wartości nominalne. Jeśli uwzględnić również najwyższą od dwóch dekad inflację, realna wartość oszczędności solidnie spadła.

Przy takich wynikach konkurentów dywidendy miały stosunkowo łatwe zadanie. I nie zawiodły. Przeciętna stopa dywidendy wpłaconej przez spółki z warszawskiej giełdy była w ubiegłym roku równa 3,7%. To nieco mniej w poprzednich latach, ale od 2012 r. można w tej kwestii mówić raczej o stabilizacji i trendzie bocznym niż spadkowym jak w przypadku alternatyw. Dodatkowo przepaść pomiędzy dywidendami, a depozytami i funduszami pieniężnymi powiększa się z każdym kolejnym rokiem. O ile jeszcze w okresie 2012-2014 stopy zwrotu były porównywalne, tak od tego czasu dywidendy obejmują bezsporne prowadzenie.

Taki stan rzeczy to oczywiście efekt nie tyle dywidendowego renesansu i wyjątkowo wysokich stóp dywidendy na GPW, ale pokłosie niskich stóp procentowych, i w konsekwencji wyników generowanych przez depozyty, lokaty i fundusze gotówkowe. Niemniej, dywidendy wygrywają na jeszcze jednym polu.

W 2021 r. akcje spółek dywidendowych radziły sobie lepiej niż szeroki rynek. A należy zaznaczyć nie było to tak łatwe zadanie jak pobicie średniego oprocentowania depozytu. WIG zyskał w ubiegłym roku ponad 21,5%. W tym samym okresie notowania akcji spółek, które podzieliły się zyskiem z akcjonariuszami wzrosły przeciętnie o 18,9%. Nie jest to jednak do końca sprawiedliwe porównanie, obejmuje bowiem zarówno spółki z GPW jak i NewConnect. A pieszczotliwie nazywana mała giełda po zjawiskowym 2020 r., nie radziła sobie w ubiegłym roku najlepiej, tracąc przeszło -21,3%. Uwzględniając ten podział, spółki dywidendowe pobiły roba rynki. Mediana wzrostu kursu spółki dywidendowej wyniosła w przypadku GPW +23,4%, a NewConnect +13,5%. 2:0.

Oczywiście przedstawione wyżej statystyki są zniekształcone o spółki jednorazowo wypłacające dywidendy. Na koniec roku nikt nie zagwarantuje, że dana spółka będzie w danym roku dzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Chociaż w niektórych przypadkach jest to bardziej prawdopodobne. Te wyniki to też kolejny punkt dla znanej mądrości, że dywidendę wypłacają raczej dobrze prosperujące przedsiębiorstwa niż te ledwo utrzymujące się na powierzchni. Choć i tu pewnie znalazłoby się kilka odstępstw.

Czy podobna tendencja utrzyma się również w tym roku? W związku z podwyżkami stóp procentowych, bezpieczne alternatywy inwestycyjne powinny pokazać nieco lepsze rezultaty (na dzień publikacji NBP nie opublikował jeszcze danych za grudzień 2021 r.). Chociaż biorąc pod uwagę popularne porównywarki lokat, o nie-promocyjną ofertę z oprocentowaniem ponad 2% może być ciężko. W takich warunkach dywidendy ponownie mogą okazać się bezkonkurencyjną alternatywą.

 

Jeśli interesuje Cię tematyka dywidend sprawdź do jakich unikalnych danych i narzędzi mają dostęp nasi abonenci.

Znajdziesz wśród nich między innymi:

  • Rozbudowane funkcje skanera akcji,
  • Analizę zachowania kursu 90 dni przed i po dniu ustalenia prawa do dywidendy,
  • Przewidywana data publikacji rekomendacji zarządu dotyczącej wysokości dywidendy,
  • Prognozę wysokości dywidendy na najbliższe 2 lata

oraz wiele innych

sprawdź szczegóły
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus