Wczorajsza sesja przyniosła 4 spadkowy dzień z rzędu na WIG20. Co prawda blue chipy były ciągnięte do góry przez telekomy (CPS +7,3% oraz OPL +4,4%), jednak ponad połowa podmiotów z indeksu zanotowała solidną przecenę i finalnie WIG20 obniżył się o 0,7%. W ślad za głównym indeksem podążyły mniejsze podmioty – mWIG40 stracił 1,3%, a sWIG80 ok. 0,4%. Takie zachowanie w Warszawie nie może dziwić, jeśli spojrzymy na globalne nastroje. Od samego startu notowań w dół podążały główne europejskie rynki. DAX i FTSE straciły po ponad 2%. Również za oceanem inwestorzy poddali się wyprzedaży i, podobnie jak na zachodzie Europy, tak i w USA główne indeksy już od początku sesji znajdowały się pod presją (S&P500 finalnie stracił 2%, a Nasdaq ponad 2,8%). Strona podażowa dominuje także nad ranem na najważniejszych rynkach azjatyckich. Niemniej kontrakty terminowe na główne światowe indeksy odbijają. Warto też zwrócić uwagę na umocnienie USD/PLN, który zbliżył się niemal do poziomu 4,0x. W kalendarium makro czekają nas dziś m.in. odczyty koniunktury gospodarczej w strefie Euro oraz szereg wystąpień prezesów banków centralnych (ECB, FED, BoJ, BoE). W kraju z kolei zbliża się kulminacyjny moment publikacji sprawozdań za 2Q’21 (dziś i jutro wyniki zaprezentuje ponad 70 podmiotów), a ewentualne konferencje wynikowe mogą rzucić światło na oczekiwania co do dalszej odbudowy przyszłych rezultatów. Patrząc od strony technicznej, WIG20 zszedł o prawie 6% od szczytów z początku kończącego się miesiąca i znajduje się już w bardzo istotnym przedziale 2200-2300 pkt.
pobierz pełny biuletyn