Wczorajsza sesja nie przyniosła nic przełomowego. Kontrakt zyskał 0,8% i zakończył na 2267 pkt. Choć przed południem pojawiła się próba powrotu do przebitego w piątek/poniedziałek wsparcia (2290 pkt) to została szybko zgaszona (max 2285 pkt). Wciąż problemem był KGHM (-2%, -16% YTD). W ostatnich tygodniach „czarnych owiec” nie brakowało, co było główną przyczyną relatywnej słabości WIG20. Od początku roku duży indeks stracił już prawie 8% (DAX -5%, SPX +2%, MSCI EM +4%). Lepiej wypada mWIG40/sWIG80 (-3%/-1,5% YTD), choć i tu nie brakuje rozczarowań na poszczególnych podmiotach. Dziś globalny sentyment na najbliższe tygodnie może ukształtować FED. Obok decyzji o stopach (pewna podwyżka) poznamy zaktualizowane projekcje makro (również tzw. „dot plot” wskazujący dalszą ścieżkę stóp procentowych). Będzie to pierwsza konferencja prasowa z sesją pytań dla nowego prezesa Jerome Powella (19:30 CET). Jego wypowiedzi w ostatnim czasie były dość jastrzębie. Pamiętajmy również o rozpędzającej się operacji QT (redukcja bilansu). Od początku kwietnia kwota ta ma zwiększyć się z 20 do 30 mld USD miesięcznie (w całym 2018 ok. 420 mld USD, czyli prawie 10% bilansu). Sytuacja ta już wpływa na zanik płynności w sektorze finansowym (najwyższy od 2012 roku spread Libor OIS). W teorii powinno prowadzić to do umocnienia dolara.
pobierz pełny biuletyn