Ten tydzień rozpoczął się mocnym uderzeniem popytu. Po 2,4% wzroście WIG20 przełamał barierę 2500 pkt. i wyznaczył nowy szczyt obecnej hossy. Wzrósł także indeks szerokiego rynku, jednak za sprawą słabości małych i średnich podmiotów skala zwyżki była tutaj zdecydowanie skromniejsza. Niemniej jednak WIG znalazł się powyżej 65 tys. pkt. i jest coraz bliżej rekordu wszech czasów. Obecnie brakuje do niego około 4%. W przypadku indeksu WIG20 najbliższym oporem są okolice 2560 pkt. Tam znajduje się szczyt z przełomu kwietnia i maja 2015 roku. O poranku wyraźnie tracą kontrakty na amerykańskie i europejskie indeksy, co może oznaczać problemy również na naszym parkiecie. Dlatego o pokonanie tego poziomu z marszu może być dzisiaj trudno, nawet biorąc pod uwagę niewielką odległość od poniedziałkowego zamknięcia. Ze strony danych makro nie możemy liczyć na zbyt wiele impulsów. Dopiero na popołudnie zaplanowana jest publikacja indeksu zaufania konsumentów w USA. Indeksy będą więc dziś zdane na nastroje inwestorów, a te na naszym rynku były ostatnio bardzo optymistyczne. Biorąc pod uwagę słabość zagranicy, warto postawić sobie pytanie, jak długo jeszcze będzie trwałą ta relatywna siła. Tym bardziej, że koniunktura na indeksach grupujących mniejsze podmioty jest zupełnie inna niż na blue chipach.
pobierz pełny biuletyn