Ostatnia sesja minionego tygodnia przyniosła wyraźne ochłodzenie nastrojów na rynkach. DAX, FTSE oraz CAC40 solidarnie spadły po 0,4-0,5%. Także za oceanem przewagę miała strona podażowa, co objawiło się spadkami głównych indeksów po 0,6-0,7%. To sprawiło, że również w Warszawie piątek zakończył się słabszymi nastrojami. Blue chipy straciły na zamknięciu 0,8%, a najsłabiej zaprezentowały się PKN Orlen, mBank oraz PGNiG. Pod kreską zamknął się też mWIG40. Bardzo słabą sesję zaliczyły rynki azjatyckie, które dziś bez wyjątku świeciły na czerwono. Tokijski Nikkei obniżył się o 0,9%, a SCI aż o 1,0%. Na rynkach terminowych nastroje nie są najlepsze – kontrakty na amerykańskie indeksy trać po 0,1-0,2%, a futures na DAX po 0,5%. Po mocnej przecenie w piątek odbija z kolei ropa, której cena rośnie o 0,6% (za baryłkę trzeba obecnie zapłacić 44,9 USD/bbl). Mocne spadki były efektem informacji podanych przez agencję Bloomberg, która cytowała przedstawicieli Arabii Saudyjskiej wskazujących na oczekiwany brak porozumienia ws. wydobycia. Z ostatnich doniesień wynika, że Saudyjczycy skłonni są pompować mniej ropy, jeśli Iran zamrozi dostawy swojego surowca na obecnym poziomie. Ze strony danych makro nie mamy zbyt wielu odczytów (ciekawszy wydaje się jedynie odczyt indeksu Ifo). Inwestorów z pewnością będą jednak mocno interesować wystąpienia Mario Draghiego oraz wypowiedzi kolejnych członków FED. Wydarzeniami geopolitycznymi będą z kolei spotkanie producentów ropy oraz debata prezydencka Clinton-Trump. Obecnie znajdujemy się w okolicy pobrexitowych pułapów. Krótkoterminowym celem dla blue chipów powinno być szybkie dojście do 1800 pkt., jednak przy obecnych słabszych nastrojach ruch w góre może być dziś trudny do zrealizowania.
pobierz pełny biuletyn