Wczorajsza sesja na warszawskim parkiecie upłynęła pod zdecydowane dyktando strony podażowej. Blue chipy straciły na zamknięciu aż 1,9% (największym obciążeniem były spółki surowcowe i energetyczne), zamykając się na poziomie 2137,9 pkt. Na południe kierowały się również mWIG40 (-1,1%) oraz sWIG80, który spadł o 0,7%. Tym samym indeks szerokiego obniżył się o 1,5%. Niedźwiedzie zdecydowanie zawładnęły również na większych europejskich, gdzie DAX stracił 3,8%, a FTSE ok. 2,2%. Słabe nastroje dalej się utrzymują, co widać na kontraktach. Futures na DAX spadają o 0,2-0,3%, a na FTSE o 0,5%. Nurkują również kontrakty na amerykańskie indeksy (po ok. 0,8-0,9%). Z danych makro kluczowe dla przebiegu sesji będą odczyty PMI dla sektora usług (dane z Chin okazały się słabsze od oczekiwań i wyniosły 47 pkt. vs 47,5 pkt. wg konsensusu). Po południu czeka nas wystąpienie szefa EBC, Mario Draghi’ego, a z krajowych danych wyniki stopy bezrobocia. Wieczorem dotarł do nas również skład greckiego rządu, utworzony przez Ciprasa, który zdaniem zachodnich mediów wskazuje na kontynuację prowadzonych reform. Spodziewam się, że dzisiejsza sesja będzie stanowiła kontynuację wczorajszych spadków. Niestety dużym obciążeniem dla WIG20 pozostaje sektor bankowy i nieustające ryzyko polityczne (festiwal obietnic i zapowiedzi przedwyborczych nabiera rozpędu). Najbliższym wsparciem blue chipów jest pułap 2100-2110 pkt.
pobierz pełny biuletyn