Wtorkowe notowania na rynku warszawskim przyniosły kolejną spokojną sesję, która charakteryzowała się niską zmiennością głównych indeksów i adekwatnie niską dynamiką wymian. Finalnie WIG20 wzrósł o 0,18 procent przy niespełna 778 mln złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku wzrósł o 0,22 procent z licznikiem obrotu pokazującym 1 mld złotych. W WIG20 na plan pierwszy wybiła się spółka PKN Orlen, która spadała o 0,95 procent przy 149 mln złotych obrotu. Największy spadek w indeksie zanotowała spółka Pepco, która oddała 2,67 procent, ale przy skromnym obrocie 22 mln złotych. Do odnotowania jest również przecena JSW o 1,80 procent. Patrząc na zmiany spółek rosnących trudno znaleźć walor, który byłby poważą przeciwwagą dla przeceny trzech liderów obozu podażowego. W istocie, wśród spółek rosnących w WIG20 tylko akcje PGE zanotowały przesunięcie większe niż 1 procent. Niemniej, sesja skończyła się na tyle kosmetycznym przesunięciem WIG20, iż całość rozdania można uznać za konsolidację. Można spekulować, czy pierwsze dwie sesje tygodnia były wyciszeniem wakacyjnym, czy czekaniem na ważniejsze sesje bieżącego tygodnia, ale nie ma wątpliwości, iż przed rynkiem są kluczowe wydarzenia drugiego tygodnia lipca. Jutro rano rynek będzie reagował na wymowę spotkania szefa Rezerwy Federalnej z parlamentarzystami w USA, gdy w trakcie kolejnych sesji trudno będzie nie odpowiadać na odczyty amerykańskiej inflacji CPI i PPI oraz piątkowe otwarcie sezonu publikacji wyników kwartalnych przez banki na Wall Street. Technicznie patrząc sesja wtorkowa była dniem konsolidowania się rynku na poziomach, które nie pozwalają mówić o odebraniu przewagi stronie podażowej, budowanej na załamaniu dwutygodniowej fali wzrostowej i porażce byków w strefie 2600-2570 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.