Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Michał Rakowski, Amica: Zakładamy w roku 2021 inwestycje o wartości około 150 mln zł

Udostępnij

Grupa AMC (AMICA) ma za sobą trudny rok, ale udany biznesowo ze wzrostami wypracowanych wyników.

– Pandemia zaskoczyła nas tak jak wszystkich. Skupiliśmy się na zapewnieniu maksymalnego bezpieczeństwa pracownikom oraz zatrzymaliśmy inwestycje i wydatki marketingowe z racji bezpieczeństwa płynności finansowej. Sytuacja rynkowa rozwinęła się jednak bardzo pozytywnie, gdyż konsumenci zwiększyli skalę remontów i wymian sprzętów AGD – wskazał podczas konferencji online Prezes Jacek Rutkowski.

– Dużym wysiłkiem odbudowaliśmy łańcuchy dostaw, a nasza fabryka w drugiej połowie roku pracowała na najwyższych obrotach, nawet w soboty. Nasz dobry wynik finansowy to kombinacja dwóch efektów – dużych oszczędności i wykorzystania pojawiających się szans sprzedażowych – dodał szef Grupy Amica.

Zaznaczył przy tym, że w czwartym kwartale firma rozpoczęła odmrażanie projektów inwestycyjnych – kreują one bowiem przyszłość Grupy. Rok 2021 ma być w rezultacie rokiem dużych inwestycji.

 Planowaliśmy CAPEX na 2020 rok w wysokości 90 mln zł, a finalnie był to rząd 30 mln zł. Dlatego zakładamy w roku 2021 inwestycje o wartości około 150 mln zł. W kolejnych latach mogą być to też dość wysokie poziomy. W szczególności zamierzamy inwestować w moce produkcyjne, automatyzację, IT i cyfrową transformację – objaśnił CFO Michał Rakowski.

– Inwestycje w przyszłość, inwestycje we wzrost to jedno, natomiast zamierzamy pozostać spółką dywidendową, prowadzącą wyważoną politykę w tym obszarze – dodał Prezes Rutkowski w odpowiedzi na pytania o możliwą rekomendację Zarządu co do podziału zysku roku 2020.

Na spotkaniu omówiono szczegółowo wyniki finansowe oraz kwestie bilansowe i związane z przepływami pieniężnymi. Są one przedstawione również w prezentacji [Prezentacja Inwestoska_Rok 2020_Grupa Amica]. W szczególności warto zwrócić uwagę na duży spadek zadłużenia, duży wzrost operacyjnego cash flow, wysoki stan środków pieniężnych. Spółka dokonała również odpisów, w tym aktualizujących wartość środków trwałych. Spadek zapasów to z kolei wynik mocnego popytu, zatem można spodziewać się ich odbudowania.

– Dostępność jest bowiem kluczowa dla relacji B2B. Z kolei w obszarze należności nie widzimy zagrożeń. Korzystamy też z faktoringu i ubezpieczeń. Natomiast zobowiązania mamy większe w ślad za wzrostem popytu. Ogólnie zatem rośnie nasze zaangażowanie w kapitał obrotowy, ale wpływają na to po prostu nasze dobre wyniki – powiedział CFO Grupy Amica.

Na spotkaniu omówione zostały poszczególne rynki sprzedaży, a na relatywnie wielu z nich bardzo obiecująco prezentuje się marka Fagor.

– Wiążemy z tą marką większe nadzieje niż wtedy, kiedy dołączyła do naszego portfolio. Wejście z produktami z logo Fagor na rynek hiszpański i francuski oceniamy bardzo dobrze. Dlatego też zdecydowaliśmy się na sponsoring żeńskiej drużyny Atletico Madryt. To bardzo szybko rozwijająca się dyscyplina, a już przed pandemią potrafiła zgromadzić 50 tys. kibiców na stadionie. Transmisje telewizyjne od sierpnia powinny być nawet w Polsce. Widzimy potencjał, aby Hiszpania stała się jednym z naszych głównych rynków – podkreślił Prezes Rutkowski.

Pytany o obecne tendencje sprzedażowe wskazał, że tak jak różna sytuacja była na poszczególnych rynkach w minionym roku, tak również jest obecnie.

– Ogólnie widzimy dobre tendencje, ale w niektórych krajach już w marcu znowu powstały zaburzenia spowodowane pandemią. Nie wiemy, co może wydarzyć się w bardzo ważnych dla nas Niemczech, racjonalnie trudno też założyć dalszy tak mocny wzrost rynku polskiego. Na razie jednak widzimy właśnie takie mocne dynamiki. Pytanie o ich trwałość. Ogólnie jesteśmy jednak optymistyczni – powiedział CEO Grupy Amica.

Uczestników spotkania mocno interesowały kwestie związane z surowcami czy frachtem morskim.

– To są oczywiście wyzwania dla całej branży. W przypadku stali zobaczyliśmy ograniczenie podaży oraz nieoczekiwany wzrost w niektórych branżach i przede wszystkim przygotowania branży automotive na powrót koniunktury. Pojawił się nie tylko wzrost cen, ale problem z dostępnością – w marcu stanęliśmy na krawędzi zatrzymania produkcji. Sytuacja wydaje się już jednak opanowana, także ceny frachtu mają tendencję malejącą. Niemniej, od drugiego kwartału odczujemy wzrost kosztów i dlatego w racjonalny sposób próbujemy podnosić ceny. Robimy to uważnie, aby nie oddawać pola konkurencji – zapewnił Prezes Jacek Rutkowski.

Wskazał również na skrócenie perspektywy czasowej strategii HIT2023 i rozpoczęcie prac nad nową strategią S30+, z perspektywą nawet wykraczającą poza rok 2030.

– Pandemia wywołała zmiany, zmieniła się również strategia wielkich koncernów chińskich. Zamierzamy opracować tę strategię do końca bieżącego roku. Być może zmienimy punkty ciężkości, być może postawimy na wyjście poza Europę. Będziemy to analizować. Uważam natomiast na pewno, że bardzo ważna jest polityka marek i ich promocja. Mamy w portfolio marki międzynarodowe, dzięki którym możemy się mocniej wyróżniać od konkurentów bez takich marek. Jest też kontekst wielkich marek, z którymi konkurujemy na niektórych rynkach. Dlatego w strategii ujmiemy istotne wydatki na ten obszar, zwiększymy te wydatki – powiedział Prezes Rutkowski.

– Czeka nas bardzo ciekawy rok. Myśleliśmy, że nic bardziej intrygującego niż rok 2020 nas już nie spotka. Mamy jednak lepszą wiedze, jesteśmy lepiej przygotowani. Jest w nas dużo optymizmu, chcemy inwestować w kolejne lata. Trudno jednak deklarować już dzisiaj, czy pobijemy wyniki roku 2020 – podsumował Jacek Rutkowski, CEO Grupy Amica.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus