Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Czesław Warsewicz, PKP CARGO: Listopadowe wyniki przewozowe oceniamy pozytywnie

Udostępnij

W listopadzie pociągi Grupy PKP (PKPCARGO) przewiozły prawie 8 mln ton ładunków, co oznacza minimalny spadek w stosunku do października. Można go wytłumaczyć przede wszystkim mniejszą liczbą dni roboczych, co skutkowało m.in. mniejszymi przewozami ładunków masowych, głównie kruszyw i rud metali.

Po pięciu miesiącach wzrostów wolumenów przewozów towarowych na kolei, w listopadzie odnotowano ich niewielki spadek, zarówno w ujęciu masy towarowej, jak i pracy przewozowej. Pociągi PKP CARGO przetransportowały w listopadzie 7,9 mln ton towarów (w październiku było to 8 mln ton) i wykonały pracę przewozową na poziomie 2 mld tkm (miesiąc wcześniej – 2,1 mld tkm). W ujęciu masy towarowej przewozy Grupy PKP CARGO zmniejszyły się o 1,5 proc. w stosunku do października, a pod względem pracy przewozowej spadek w ujęciu m/m wyniósł 3,1 proc. (w ujęciu rok do roku było to 1,1 proc.). 

Na zmniejszenie wyniku przewozowego w listopadzie wpłynął z pewnością niekorzystny układ dni roboczych. W stosunku do października odnotowano minimalny spadek przewozów ładunków masowych, zwłaszcza kamienia i innych materiałów budowlanych, a także rud, pirytów oraz metali. Listopad był za to kolejnym miesiącem, gdy w PKP CARGO rosły przewozy intermodalne (o ponad 4 proc. m/m).

– Listopadowe wyniki przewozowe oceniamy pozytywnie, gdyż w praktyce były porównywalne z październikowymi, a trzeba pamiętać o tym, że październik był najlepszym w tym roku miesiącem dla kolei towarowej w Polsce – mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP CARGO S.A. – Nasza Grupa może się za to pochwalić tym, że listopad był kolejnym miesiącem wzrostu przewozów w segmencie intermodalnym. To jest nasz priorytet, dążymy do utrzymania stałej wzrostowej tendencji w przewozach kontenerów i innych ładunków intermodalnych i ten cel realizujemy – zaznacza Warsewicz.

Prezes PKP CARGO dodaje, że dobre wyniki przewozowe w listopadzie są pochodną sytuacji gospodarczej Polski, która charakteryzuje się m.in. wzrostem produkcji przemysłowej w ujęciu rok do roku o prawie 5,5 proc. Dzieje się tak mimo drugiej fali pandemii COVID-19 i wprowadzonymi przez rząd ograniczeniami działalności gospodarczej w niektórych sektorach. Mniej dotyczy to jednak przemysłu, gdzie wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 24 spośród 34 działów. Niestety, spadki wykazują branże ważne dla transportu towarów koleją, w tym głównie górnictwo i hutnictwo. W listopadzie odnotowano także spadek o prawie 5 proc. w ujęciu r/r produkcji budowlano-montażowej, co przełożyło się na niższe przewozy kruszyw i materiałów budowlanych. – W 2021 roku rynek oczekuje znacznego ożywienia w budownictwie, zwłaszcza w przypadku realizacji dużych inwestycji infrastrukturalnych, takich jak drogi i linie kolejowe. To ma się przełożyć na wzrost przewozów kruszyw i innych materiałów niezbędnych na budowach. Liczymy na to, że ten scenariusz zostanie zrealizowany – stwierdza prezes Czesław Warsewicz.

W okresie styczeń-listopad br. cały sektor kolejowy przetransportował 199,1 mln ton towarów, czyli o ponad 8 proc. mniej niż w tym samym okresie 2019 roku. Grupa PKP CARGO przewiozła w tym czasie 77 mln ton ładunków, co oznacza spadek o prawie 16 proc. Wykonana przez kolej praca przewozowa wyniosła natomiast 46,6 mld tkm (-8,0 proc. r/r), a w przypadku PKP CARGO było to 19,5 mld tkm (- 15,3 proc. r/r). Wpływ na wyniki przewozowe PKP CARGO w bieżącym roku miał przede wszystkim wiosenny lockdown, który spowodował spadek produkcji przemysłowej. Ten z kolei przełożył się m.in. na duży spadek popytu na energię elektryczną i przez to także na węgiel. To wszystko skutkowało ujemną dynamiką w przewozach, zwłaszcza w przypadku ładunków masowych. To dlatego przewoźnicy, tacy jak PKP CARGO najbardziej odczuli wpływ pandemii na rynek transportowy.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus