Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Torpol oczekuje rosnącej aktywności zamawiających na kolei w Polsce i Norwegii

Udostępnij

TOR (TORPOL) liczy, że umowy w kilku wstrzymanych do tej pory, dużych przetargach kolejowych w Polsce zostaną zawarte do końca I kw. 2017 r., co bardzo pomoże spółce i rynkowi, poinformował prezes Grzegorz Grabowski. Także w Norwegii Torpol widzi przyspieszenie w realizacji narodowego programu modernizacji kolei, choć na duże zadania na tym rynku spółka jeszcze czeka. Ten rok, pomimo spowolnienia na krajowym rynku, uważa za "przyzwoity" i ma nadzieję, że dla spółki zakończy się z przychodami na poziomie zbliżonym do 2014 r. (ok. 770 mln zł)

"Dużo się dzieje w dużych, dwuetapowych przetargach PKP PLK" - powiedział Grabowski podczas konferencji prasowej.

Wymienił m.in. planowane modernizacje na linii Warszawa - Poznań, Kraków - Tarnów (odcinek do Rudzic), Wrocław - Poznań (odcinek Rawicz - Czempiń) i Rail Baltikę (odcinek Sadowne - Czyżew). Podkreślił, że spółka przeszła w tych przetargach prekwalifikację i przygotowuje się do składania ofert cenowych we wrześniu i październiku, w zależności od ostatecznych terminów wskazanych przez zamawiającego.

"Zamówień może być łącznie na ok. 8 mld zł. Myślę, że w I kw. przyszłego roku większość będzie miała pozawierane umowy" - powiedział.

"Natomiast Torpol Norge pozyskał zamówienia na ok. 60 mln NOK w ostatnim czasie. To oznacza, że m.in. wzrasta aktywność kolejarzy w Norwegii, oczekiwany program modernizacji norweskiej kolei nabiera tempa" - kontynuował.

Wskazał, że choć program został nieco ograniczony ze względu na spadek cen ropy, który uderza w norweską gospodarkę, nadal wierzy, że Torpol Norge będzie spółką osiągającą przychody rzędu kilkuset mln NOK. "W Norwegii jesteśmy w trakcie dość dużego postępowania" - dodał.

Aktualny portfel zamówień Torpolu to 470 mln zł netto w kontaktach zawartych plus 275 mln zł netto w złożonych najkorzystniejszych lub najtańszych na otwarciu ofertach - razem ok. 746 mln zł.

"Mam nadzieję, że w tym roku jeszcze wygramy jakieś zadania rewitalizacyjne, to kwestia kilkudziesięciu milionów złotych" - powiedział Grabowski, podkreślając, że spółka czeka przede wszystkim na rozstrzygnięcia w dużych przetargach. Podkreślił, że to one rozstrzygną o wielkości backlogu.

Dodał, że po wybraniu najkorzystniejszej oferty Torpolu w postępowaniu na wykonanie robót budowlanych na odcinku Kraków Mydlniki - Kraków Główny Towarowy linii kolejowej E30, wartej 247,4 mln zł netto "przyszłość wydaje się pewniejsza".

"Pierwsze półrocze 2016 pokazało, że jest to na pewno rok inny niż 2015, ale przyzwoity, jeżli chodzi o Torpol. Myślę, że w obecnych warunkach spółka radzi sobie bardzo dobrze" - powiedział prezes. Dodał, że w całym roku 2016 "powinniśmy się obracać na poziomie nieco poniżej 2014 r., jak chodzi o przychody".

Torpol specjalizuje się w budowie oraz modernizacji stacji, linii i szlaków kolejowych oraz linii tramwajowych. Spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW w lipcu 2014 roku. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 238,24 mln zł mln zł w 2015 roku.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus