BSC (BSCDRUK), zgodnie z szacunkami, w pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku wypracowała 207 mln zł przychodów ze sprzedaży oraz 40,5 mln zł EBITDA, co oznacza wzrost rok do roku odpowiednio o 26 proc. i 31 proc. Aktualnie wszystkie moce wytwórcze firmy są w całości wypełnione. Wobec rosnącego popytu na opakowania spółka analizuje możliwość zakupu działki inwestycyjnej typu greenfield lub akwizycję.
- Szacunkowe wyniki osiągnięte w pierwszy trzech kwartałach bieżącego roku są zgodne
z naszymi oczekiwaniami. Obecnie nasze moce wytwórcze są w pełni obłożone. Biorąc pod uwagę niesłabnące zainteresowanie naszymi opakowaniami będziemy stopniowo wypełniać halę kolejnymi maszynami. Docelowo pracować w niej będzie pięć, a nawet sześć linii produkcyjnych. W szerszej perspektywie rozważamy możliwość zakupu działki inwestycyjnej typu greenfield lub akwizycję. Żadne decyzje w tym obszarze jednak nie zapadły - komentuje Andrzej Baranowski, wiceprezes BSC Drukarni Opakowań.
W ocenie zarządu BSC Drukarni Opakowań cel dwucyfrowego tempa wzrostu przychodów
ze sprzedaży w całym 2019 r. przy atrakcyjnej rentowności wydaje się być niezagrożony.
Spółka oczekuje, że do końca 2021 r. inwestycja w nową fabrykę przełoży się na wzrost możliwości wytwórczych o 40 - 60 proc. Równolegle do wyposażania nowej hali unowocześniany jest już istniejący park maszynowy.