Podczas gdy wśród dorosłych Polaków oszczędza mniej niż połowa, w populacji nastolatków w wieku 15-18 lat odkładanie pieniędzy deklaruje aż 90%, pokazują dane z raportu BGŻOptima "Polak oszczędny 2016 - czy oszczędność jest dziedziczna?". Co ważne, spora grupa oszczędzających nastolatków, bo niemal 20%, robi to bez żadnego konkretnego celu. Pozytywne nastawienie młodzieży do oszczędzania zdecydowanie odróżnia ją od starszych generacji.
"Podczas, gdy cały świat oszczędza z myślą o przyszłości, w miarę jak długość życia się wydłuża, a społeczeństwa starzeją, Polacy pozostają poza tym trendem. Winna jest postawa, którą najkrócej określić można 'finansowym YOLO': nie oszczędzamy, bo po prostu wolimy wydawać pieniądze zamiast rezygnować z przyjemności z myślą o przyszłości" - powiedział dyrektor zarządzający BGŻOptima Piotr Marciniak, cytowany w komunikacie.
Według danych OECD, pod względem skłonności do konsumpcji "tu i teraz" ustępujemy tylko mieszkańcom Armenii.
"Pod kątem oszczędzania zawstydzają nas nie tylko mieszkańcy zasobnego zachodu, ale też Słowacy, Czesi i Węgrzy. Przykładowo, przy niemal identycznej średniej pensji i tempie wzrostu PKB, stopa oszczędzania netto słowackiej rodziny to 3,85%, podczas gdy polskiej -0,71%. Co więcej, pod względem udziału osób oszczędzających w całej populacji, wyprzedzają nas takie kraje jak Rwanda, Botswana, Irak czy Białoruś. Z myślą o emeryturze odkłada tylko ok. 16% Polaków, tymczasem na Litwie jedna czwarta obywateli, a na Słowacji czy w Czechach prawie 40%" - czytamy dalej.
Jak pokazała analiza BGŻOptima, kolejne pokolenia Polaków zarządzały swoimi zaskórniakami do tej pory w taki sam sposób, jak poprzednicy. Pod względem struktury aktywów portfel dzisiejszego 40-latka niewiele różni się od tego, jak swoje oszczędności zdywersyfikowali jego rodzice. Dominują depozyty, przy minimalnym udziale funduszy inwestycyjnych. Większość majątku stanowią aktywa rzeczowe, czyli np. nieruchomości i samochody.
Polscy rodzice są pełni dobrych chęci, jeśli chodzi o przekazanie dzieciom wiedzy na temat pieniędzy. Prawie 90% osób biorących udział w badaniu zadeklarowało, że stara się wyrabiać u pociech nawyk oszczędzania. Choć możliwość zarządzania własnymi pieniędzmi to drugi najczęściej wskazywany przez rodziców czynnik sprzyjający wyrabianiu u dziecka nawyku oszczędzania, kieszonkowe wypłaca swoim dzieciom regularnie 42% badanych. Co ciekawe, skłonność do wypłacania kieszonkowego nie rośnie wraz z wysokością dochodu. Regularnie daje pieniądze dzieciom w wieku 6-18 lat 60% osób o najniższych dochodach, podczas gdy wśród osób zarabiających powyżej 10 tys. zł 36%. Statystyczne polskie dziecko może liczyć na kieszonkowe w wysokości ok. 61 zł miesięcznie (mediana wysokości kieszonkowego deklarowanej przez rodziców dzieci w wieku 6-18 lat).
Jak komentuje Marciniak, nadzieją mogą napawać przede wszystkim wyniki badania dotyczące postaw nastolatków względem oszczędzania. Ponad połowa badanej młodzieży była zdania, że niezależnie od tego, ile się ma pieniędzy, zawsze można oszczędzać z myślą o przyszłości. Aż 90% nastolatków deklaruje, że oszczędza część lub całość pieniędzy, którymi dysponuje. Wśród nich prawie 40% ma zwyczaj systematycznego oszczędzania i odkłada za każdym razem, kiedy ma do dyspozycji jakieś nowe środki. Co piąty robi to w większości przypadków. Pieniądze nastolatki otrzymują przede wszystkim od rodziców i dziadków (61%). Co trzeci deklaruje, że zarabia samodzielnie.
"Młodzi Polacy, dysponujący ograniczonymi środkami mogą być przykładem dla swoich rodziców, ilustrującym znaną prawdę, że mając określony cel, na który się oszczędza, zawsze można coś odłożyć, niezależnie od tego, jak zasobny ma się portfel. Jak pokazują dane z rynku depozytów, na oszczędzanie zawsze jest dobry czas - nawet, kiedy nominalne oprocentowanie lokat może nie być imponujące. Przy inflacji na poziomie -0,9%, dziś realna stopa procentowa lokat rocznych zakładanych w maju 2015 roku wynosi 2,74%" - podsumował Marciniak.
Badanie "Polak Oszczędny - czy oszczędność jest dziedziczna" zrealizowane zostało przez TNS Polska na zlecenie BGŻOptima w dniach 29 czerwca – 6 lipca 2016 roku metodą wywiadów telefonicznych (CATI) na reprezentatywnej próbie ogólnopolskiej osób w wieku co najmniej 15 lat. Zastosowano losowy dobór próby. Wyniki zaprezentowano dla grupy rodziców dzieci w wieku 0-18 lat (próba ważona N=1093) oraz grupy młodzieży w wieku 15-18 lat (próba ważona N=332).