Santander Bank Polska po 9 listopada rozpocznie migracje klientów przejmowanego Deutsche Banku Polska do swojego systemu, zapowiedział prezes Michał Gajewski. Koszty związane z przejęciem - w kwocie 250 mln zł - pozostają bez zmian.
"Po 9 listopada po wpisaniu do KRS-u klienci DB Polska staną się klientami SPL (SANPL). W długi weekend dokonamy migracji klientów" - powiedział Gajewski podczas konferencji prasowej.
Dodał, że bank cały czas optymalizuje sieć oddziałów i placówek biorąc pod uwagę całą sieć, a nie tylko same przejmowane placówki Deutsche Bank Polska.
Wcześniej banki informowały, że DB Polska będzie kontynuował działalność na terytorium Polski w zakresie bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej, a także detalicznych kredytów hipotecznych w walutach obcych, która to działalność pozostanie w DB Polska po wydzieleniu.
Wiceprezes Maciej Reluga dodał, że zakładane wcześniej koszty w kwocie 250 mln zł związane z połączeniem banków pozostają bez zmian.
"I tak, jak zapowiadaliśmy 100 mln zł w tym roku będzie i w kolejnym - a czy będzie nieco więcej, to zobaczymy. I zakładamy też pewne koszty jeszcze w 2020 r." - wskazał Reluga.
Według prezesa Gajewskiego, niezależnie od połączenia, tak czy inaczej w tym okresie bank ponosiłby pewne koszty.
"Kolejne miesiące to intensywna kontynuacja kampanii rebrandingowej m.in. związaną z Ligą Mistrzów UEFA, która rusza w lutym 2019 r." - dodał Gajewski.
Z nowego "Konta Jakie Chcę" na koniec kwartału korzystało 914 tys. klientów. „Niedawno otworzyliśmy już milionowe konto" - podkreślił prezes.
"W III kw. koszt ryzyka kredytowego wyniósł 0,81%, podobnie jak w poprzednim kwartale. Jeżeli chodzi o ryzyko kredytowe, nic niepokojącego się nie dzieje" - powiedział także Reluga.
Santander Bank Polska ( d. Bank Zachodni WBK) należy do czołówki banków uniwersalnych w Polsce. Jego akcje są notowane na warszawskiej GPW. Głównym akcjonariuszem BZ WBK jest hiszpański Santander, pierwszy bank w strefie euro i 11. na świecie pod względem kapitalizacji.