GBK (GETBACK) powinien zawrzeć układ jak najszybciej, gdyż postępuje "demoralizacja" tej firmy, uważa miliarder Leszek Czarnecki. W jego ocenie, już na etapie propozycji układu musi być mapa drogowa dotycząca tego, co firma będzie robiła w czasie jego trwania, tymczasem obecny plan biznesmen ocenia jako mało ambitny. Jednocześnie zapowiedział on, że jeśli w jego grupie pojawią się reklamacje to zostaną rozpatrzone, a zasadne zaspokojone.
"Jeśli reklamacje się pojawią, rozpatrzymy i uznamy wszystkie zasadne. Jeśli były misselle, to przepraszam. Sam mam tu status poszkodowanego " - powiedział Czarnecki podczas konferencji WallStreet w Karpaczu.
Wskazał, że papiery GetBack miały kontrolowane przez niego instytucje, takie jak: Getin Noble Bank (GNB (GETINOBLE)), IDA (IDEABANK), Noble Securities, czy prywatna fundacja mają papiery GetBack.
"Jestem zainteresowany rozwojem sytuacji w pozytywnym kierunku. Ta spółka musi jak najszybciej zawrzeć układ. Postępuje ogromna demoralizacja tej firmy - tak to sobie wyobrażam z doświadczenia. W kryzysie spada dyscyplina motywacja, najlepsi odchodzą, zwłaszcza w takim biznesie, jak wierzytelności. Dodatkowo chęć do spłat zobowiązań dłużników na pewno nie rośnie. Za parę miesięcy nie będzie się z kim układać" - stwierdził biznesmen.
W jego ocenie, układ musi gwarantować sprawne i dobre funkcjonowanie firmy w czasie jego trwania, "a to nie jest prosta sprawa w obliczu sytuacji i utraty zaufania rynku".
"Musi być mapa drogowa - co ta firma będzie robiła i co chce robić, im szczegółowej tym lepiej i musi być już na etapie zawierania układu. Obecny plan mało ambitny" - zaznaczył biznesmen.
Wskazał, że propozycje układowe powinny zawierać takie elementy, jak zobowiązanie zarządu do poszukiwania inwestora, sprzedaż aktywów niezwiązanych z podstawową działalnością, działalności zagranicznej, czy pakiet menedżerski uwarunkowany spłatą zobowiązań.
Getin International S.a.r.l. sprzedał 100% akcji GetBack w 2016 r.
GetBack S.A. jest polską spółką zarządzania wierzytelnościami. Powstała w lutym 2012 roku, zaś od marca 2014 r. grupa jest obecna także na rynku rumuńskim. W lipcu 2017 r. spółka zadebiutowała na GPW.