MRC (MERCATOR) pracuje nad strategią na lata 2019-2021, która będzie zakładać m.in. silny rozwój segmentu dystrybucyjnego na rynkach Europy Zachodniej, poinformował prezes Wiesław Żyznowski. Spółka nie wyklucza przejęcia niewielkiego gracza w jednym z krajów tego regionu, choć nie poszukuje go aktywnie.
"Pracujemy nad tym, co będziemy robić w latach 2019-2021. To będą elementy powiększające nasz biznes. Można zgadnąć, że tam będzie element silnego rozwoju dystrybucyjnego w Europie Zachodniej. Powojujemy tam. Nie zamierzamy w specjalny sposób budować dodatkowego popytu, ale chcemy się tam rozpychać kosztem słabszych graczy niż my. Zamierzamy zabrać trochę popytu tym graczom, którzy już tam są" - powiedział Żyznowski podczas konferencji prasowej.
"Trudno powiedzieć, kiedy to ogłosimy. Chcemy być gotowi z dokładnym planem, to może być przełom tego i przyszłego roku, ale może to stać się też później" - powiedział także, zapytany o termin publikacji strategii.
Dodał, że Europa Zachodnia to drugi po Stanach Zjednoczonych największy "konsument" rękawic jednorazowych, a celem spółki jest budowanie na najważniejszych rynkach silnej pozycji.
"Działamy we Włoszech, Niemczech, mamy tam swoich ludzi. Nie budujemy dużych zespołów, tylko rozwijamy powoli mały zespół, który zaczyna zarabiać. Będziemy tę strategię kontynuowali w kolejnych krajach. Docelowo jesteśmy zainteresowani wejściem do wszystkich ważniejszych krajów Europy Zachodniej" - powiedział.
Prezes podkreślił, że Mercator Medical "zdrowo rośnie" w dystrybucji od dawna i zakłada podobną - dwucyfrową - dynamikę jak w ub. roku.
"To jest wzrost organiczny, nie zdarzyła nam się jeszcze w historii dystrybucji akwizycja, dlatego ten wzrost nie jest skokowy, choć dynamiczny" - podkreślił.
Żyznowski przyznał jednak, że spółka nie wyklucza przejęcia gracza w Europie Zachodniej w segmencie dystrybucji, choć nie poszukuje go aktywnie.
"Mamy nastawienie oportunistyczne, jeśli chodzi o akwizycje, ale nasze zdolności do sfinansowania przejęcia w 2018, czy w 2019 są mocno ograniczone ze względu na wysoki dług, związany z realizowanymi inwestycjami. Nie mówimy jednak 'nie' i jeśli taka możliwość pojawi się, na pewno siądziemy do rozmów, tyle, że mogłaby to być mała akwizycja" - powiedział Żyznowski ISBnews.
Wskazał, że w Europie Środkowej i Wschodniej spółka jest jednym z najsilniejszych graczy i taką pozycję chciałaby także zająć w Europie Zachodniej.
"Europa Zachodnia stanowiła w ub. roku 1% naszej sprzedaży, więc mamy co jeszcze robić" - podkreślił.
Szacowany udział spółki w rynku rękawic lateksowych w Polsce wynosi 32% (pozycja nr 1), w Rumunii i na Węgrzech po 20%, na Ukrainie 21%, w Czechach 9%, w Rosji 5%, a na Słowacji 4,5%. W planach jest dalsze umacnianie pozycji w tych krajach.
Zarząd poinformował, że w najbliższych miesiącach Mercator Medical będzie uruchamiał kolejne linie produkcyjne fabryki w Tajlandii.
"Obecnie mamy cztery pracujące podwójne linie w Tajlandii. Trzy podwójne i jedna pojedyncza będą uruchamiane w następnej kolejności - na początku maja oddamy piątą, w czerwcu i lipcu kolejne, a na przełomie lipca i sierpnia szacujemy, że oddamy ostatnią linię - pojedynczą" - powiedziała członek zarządu Monika Durakiewicz podczas konferencji.
Obecnie Meractor Medical produkuje 60-70 mln rękawic miesięcznie na tych 4 nowych liniach, a dystrybuuje - ponad 100 mln sztuk, dodał prezes.
Osiągnięcie pełnej mocy produkcyjnej fabryki pozwoli na zwiększenie produkcji rękawic do 3 mld sztuk, w tym 1,8 mld sztuk nitrylowych z nowej fabryki oraz 1,2 mld sztuk lateksowych z obecnego zakładu produkcyjnego.
"W 2018 roku może jeszcze nie, ale na pewno w 2019 roku wyprodukujemy 3 mld sztuk rękawic, w związku z tym, że będziemy produkować już w całej fabryce"- powiedział prezes.
Jak poinformował członek zarządu Witold Kruszewski, obietnica spółki dotycząca poprawy marży EBITDA jest aktualna. Celem jest utrzymanie pozytywnych trendów marży i powrót do poziomów z lat wcześniejszych tj. ok. 10%.
W I kw. br. spółka osiągnęła 8,1% marży EBITDA wobec 5,8% w IV kw. 2017 r.
"Odbudowujemy marżę, w III i IV kw. 2017 widać już było wzrosty. Gdybyśmy wyłączyli elementy nieperformujące, to mielibyśmy ok. 9% marży EBITDA w I kw. 2018 r." - powiedział Kruszewski podczas konferencji.
W 2018 roku Mercator Medical spodziewa się istotnego wzrostu rentowności oraz nominalnego wyniku EBITDA segmentu produkcyjnego wraz z uruchamianiem oraz optymalizacją pracy linii produkcyjnych rękawic nitrylowych w fabryce w Tajlandii.
Nakłady inwestycyjne Mercator Medical w 2018 roku sięgną ok. 30-40 mln zł.
"Duża część inwestycji została wykonana, kończymy w tym roku inwestycje w Tajlandii plus będziemy mieli trochę inwestycji odtworzeniowych. To będzie ok. 30-40 mln zł nakładów inwestycyjnych na ten rok" - powiedział Kruszewski.
Grupa Mercator Medical podaje, że jest liderem w Polsce oraz jednym z kluczowych graczy w Europie Środkowo-Wschodniej na rynku jednorazowych rękawic medycznych. Należy do niej zakład produkcyjny w Tajlandii o wydajności około 110 mln rękawic miesięcznie. Grupa działa globalnie w ponad 50 krajach. W 2013 r. spółka debiutowała na GPW.