Na poniedziałkowej konferencji uzgodnieniowej osiągnięto wstępną zgodę, by pracownicze plany kapitałowe (PPK) mogły prowadzić także powszechne towarzystwa emerytalne (PTE), oprócz przewidzianych w projekcie ustawy towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI), poinformował prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Paweł Borys.
Konferencja uzgodnieniowa w sprawie projektu ustawy o PPK odbyła się w poniedziałek w Ministerstwie Finansów.
"Instytucjami dopuszczonymi są fundusze inwestycyjne. Na konferencji w toku negocjacji i uzgodnień jest wstępna zgoda też na dopuszczenie powszechnych towarzystw emerytalnych, natomiast jeżeli chodzi o możliwość dystrybucji tych programów, to banki, ubezpieczyciele mogą to robić - każdy bank czy zakład ubezpieczeń ma swoje fundusze inwestycyjne" - powiedział Borys w wywiadzie dla Radia Wnet.
Wskazał też, że przedstawiciele instytucji finansowych narzekają, że opłaty przewidziane w projekcie ustawy są zbyt niskie, w związku z czym "przez pięć lat będą musieli dokładać do tych funduszy".
W ub. tygodniu Borys powiedział, że w ramach modyfikacji projektu ustawy o PPK "poważnie brane pod uwagę" jest zróżnicowanie wsparcia dla osób najniżej zarabiających. Decyzje w kwestii ewentualnych modyfikacji projektu powinny zapaść w ciągu najbliższych tygodni.
Projekt ustawy o PPK zakłada, że nowe rozwiązania będą wprowadzane etapami. Kolejność tworzenia PPK będzie uzależniona od wielkości lub typu pracodawcy. Najwcześniej, bo z początkiem 2019 r., do PPK mają przystąpić najwięksi pracodawcy, zatrudniający powyżej 250 pracowników. Najpóźniej, bo w połowie 2020 r., małe firmy oraz jednostki sektora finansów publicznych.
Instytucjami obsługującymi PPK będą towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI). Obowiązywać będzie limit 15% udziału w rynku PPK, do którego TFI będą mogły pobierać 0,6% opłaty od aktywów.