Dwa morskie projekty wiatrowe PEP – Bałtyk II i Bałtyk III są gotowe do przygotowania projektu budowlanego, jednak Polenergia zakłada wstrzymanie się z tą fazą do czasu poznania terminu i zasad aukcji dla tego typu energetyki, poinformował członek zarządu Michał Michalski.
"Te projekty mają umowy przyłączeniowe, mają decyzje środowiskowe, komplet pozwoleń na położenie kabli podmorskich, mamy zapewnioną trasę przeprowadzenia kabli drogą lądową" – powiedział Michalski dziennikarzom w kuluarach Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego w Gdańsku.
Spółka wystąpiła też już do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o decyzję środowiskową dla kabla, a od stycznia 2017 r. prowadzi pomiar wiatru, który jest już zaawansowany. Ukończono badanie sejsmiczne dna, a teraz przygotowywany jest drugi etap badań geologicznych.
"Jesteśmy gotowi do projektu budowlanego, ale nie będziemy występować z konkretnym rozwiązaniem technicznym, dopóki nie będziemy wiedzieli, do kiedy ma być aukcja i kiedy ma to być budowane, bo nie możemy dzisiaj zapisać sobie rozwiązań technicznych, które mogą za dwa lata być niekonkurencyjne" – wskazał członek zarządu.
"Jeżeli będziemy dalej czekać na regulacje i rozstrzygnięcia w tej sprawie, to nie będziemy dalej prowadzić prac w celu prowadzenia na budowę" – podkreślił.
Sama budowa farm wiatrowych na morzu trwa około dwóch lat, powiedział także.
W marcu br. Polenergia zawarła przedwstępną umowę sprzedaży 50% udziałów w spółkach celowych prowadzących te projekty na rzecz Grupy Statoil za ponad 94 mln zł. Są to projekty o zakładanej mocy 600 MW każdy.
"Potencjalnie na tych lokalizacjach moglibyśmy zrealizować więcej, samo pozwolenie na sztuczne wyspy jest o nominale 1 200 MW w każdej z nich, natomiast nigdy nie jest tak, że się buduje maksymalną moc. Ja szacuję, że moglibyśmy zrealizować łącznie 100-200 MW więcej niż obecnie zakładane, jednak obecna umowa przyłącza pozwala na łącznie 1 200 MW" – powiedział Michalski.
Spółka ma jeszcze trzeci projekt na Bałtyku, zawieszony z powodu braku przyłącza, znajdujący się w pobliżu projektów należących do PKN Orlen i Polskiej Grupy Energetycznej.
"Jeśli PSE umożliwi przyłączenie kolejnych projektów, to rzeczywiście potencjał jest" – powiedział członek zarządu.
Zdaniem Michalskiego, ustawodawca powinien rozważyć inną formułę wsparcia dla projektów offshore – np. inną formułę aukcji niż dotychczas zakładana, w związku z tym, że obecnie za gotowe do aukcji można uznać jedynie projekty należące do dwóch podmiotów.
Polenergia - notowana na GPW - jest pionowo zintegrowanym podmiotem specjalizującym się w realizacji projektów począwszy od wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych i odnawialnych, przez dystrybucję energii elektrycznej oraz gazu, po sprzedaż i obrót energią i świadectwami pochodzenia.