W zakresie strategii pozyskiwania gazu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) jest obecnie na etapie wstępnych analiz, jednak możliwość sprowadzania gazu z Norwegii wydaje się atrakcyjna, poinformował prezes Piotr Woźniak.
"W tej chwili jesteśmy na etapie wstępnych analiz i będziemy to aktualizować w naszej strategii. Bierzemy pod uwagę dwie możliwości: kierunek norweski i rozwój w kierunku LNG" - powiedział Woźniak podczas konferencji prasowej, zapytany o rozmowy w sprawie gazociągu.
Dodał, że w przypadku wariantu norweskiego spółka miałaby bardziej komfortową sytuację, ze względu na posiadane na Morzu Północnym 19 koncesji.
"W ciągu jak pół roku będziemy wiedzieli, która z tych opcji jest bardziej rokująca, w tej chwili wygląda, że bardziej ta norweska" - dodał prezes.
W liście do akcjonariuszy Woźniak poinformował, że PGNiG potrzebuje nowej strategii pozyskiwania gazu po 2022 r. Zostanie ona uwzględniona w zaktualizowanej strategii grupy, która ma zostać opublikowana w II kw.
Podpisany w 2010 r. z Gazpromem kontrakt przewiduje dostawy do końca 2022 r. do 10,2 mld m3 gazu rocznie.
Pod koniec lutego prezes informował, że PGNiG rozpoczyna rozmowy, które mają na celu budowę korytarza gazowego między Norwegią a Polską.
Podczas wizyty w Norwegii na początku lutego premier Beata Szydło zadeklarowała, że rząd zrobi wszystko, by stworzyć warunki do budowy gazociągu z Morza Północnego do Polski.
PGNiG jest obecne na warszawskiej giełdzie od 2005 r. Grupa zajmuje się wydobyciem gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju, importem gazu ziemnego do Polski, magazynowaniem gazu w podziemnych magazynach gazu, dystrybucją paliw gazowych, a także zagospodarowaniem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju i za granicą oraz świadczeniem usług geologicznych, geofizycznych i poszukiwawczych w Polsce i za granicą.