ZUE oczekuje, że dzięki zawartym umowom ramowym na zakupy materiałów i przygotowanym zapasom w okresie najbardziej intensywnych prac na kolei w Polsce nie odczuje problemów z dostawami i ograniczy wpływ rosnących cen, poinformował prezes Wiesław Nowak.
"Ceny materiałów, np. podkładów, rozjazdów, tłucznia idą w górę znacząco. My zawarliśmy już szereg umów z dostawcami i na nasze zamówienia o wartości 2,2 mld zł w większości mamy już zapewnione materiały" - powiedział Nowak podczas konferencji prasowej.
Zapytany, czy spółka spodziewa się "wąskich gardeł" w dostawach materiałów, wynikających ze zwiększonego zapotrzebowania w okresie realizacji Krajowego Programu Kolejowego do 2023 r., prezes odpowiedział: "Oczekuję, że ZUE ich nie odczuje".
Wskazał jednak, że cały rynek wykonawczy może doświadczyć problemów, a szczególnie newralgicznym obszarem mogą okazać się rozjazdy kolejowe. Trudności w tym zakresie mogą wystąpić zwłaszcza wtedy, gdy PKP Polskie Linie Kolejowe uruchomią kolejny etap tzw. programu rozjazdowego, zakładającego wymianę kilkuset zwrotnic na terenie całego kraju.
Wcześniej podczas konferencji członkowie zarządu przypomnieli, że aktualny portfel zamówień Grupy to ok. 1,51 mld zł, a łącznie z czterema projektami oczekującymi na zawarcie umów - ponad 2,2 mld zł. Ponadto wartość przetargów, w których ZUE obecnie bierze udział to ok. 3,7 mld zł.
Głównym przedmiotem działalności grupy kapitałowej ZUE jest projektowanie oraz realizacja, w formule generalnego wykonawstwa, kompleksowych usług budowy i modernizacji linii tramwajowych oraz kolejowych, wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Spółka jest notowana na GPW od 2010 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 343 mln zł w 2016 r.