Nie widać na razie oznak słabnięcia deflacji w Polsce - co więcej, analitycy uważają, że rośnie prawdopodobieństwo, że ujemny wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych utrzyma się do końca tego roku. Oznacza to jednocześnie wzrost oczekiwań na obniżkę stóp procentowych.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś ostateczne dane, według których deflacja konsumencka wyniosła 0,9% w ujęciu rocznym w marcu br. wobec 0,8% r/r deflacji w poprzednim miesiącu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,1%. GUS podał wcześniej we wstępnym szacunku tych danych, że deflacja w marcu wyniosła 0,9% r/r.
Czternastu ankietowanych przez ISBnews analityków spodziewało się deflacji w marcu w zakresie 0,7-0,9% r/r (średnia wyniosła -0,86%).
Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:
"W marcu drożały także paliwa, co było odzwierciedleniem wzrostu cen ropy naftowej na rynkach światowych oraz osłabienia złotego. Pomimo tych wzrostów deflacja jednak pogłębiła się. W kierunku spadku wskaźnika CPI w ujęciu rocznym oddziaływał zaskakujący spadek cen w kategorii rekreacja i kultura (o 1,7% m/m), który wynikał przede wszystkim z obniżenia cenników operatorów telewizji kablowych i satelitarnych (o 8,2% m/m)" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski
"O ile wzrost cen żywności jest zgodny z naszym scenariuszem, to nie spodziewaliśmy spadkowej tendencji w kategoriach bazowych. Gdyby okazała się ona trwała, mogłaby wpłynąć na naszą ścieżkę CPI na ten rok. Jednak wydaje się, że wzrost dynamiki popytu konsumpcyjnego w kolejnych miesiącach powinien przeciwdziałać takiemu scenariuszowi" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK
"W całym pierwszym kwartale br. średni poziom deflacji wyniósł -0.8%r/r wobec -0.6%r/r w czwartym kwartale 2015 r. Taki stan rzeczy nie zapowiada rychłego wyjścia Polski z deflacji, i co więcej rośnie prawdopodobieństwo, że utrzyma się ona do końca br." - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Ostateczne wyliczenia GUS potwierdzają że deflacja w marcu pogłębiła się w stosunku do zanotowanej w lutym i jednocześnie powróciła do poziomu zanotowanego w styczniu br. Stało się tak mimo wzrostu – w ujęciu miesięcznym – cen żywności i napojów bezalkoholowych, paliw oraz odzieży i obuwia. Tym samym w całym pierwszym kwartale br. średni poziom deflacji wyniósł -0.8%r/r wobec -0.6%r/r w czwartym kwartale 2015 r. Taki stan rzeczy nie zapowiada rychłego wyjścia Polski z deflacji, i co więcej rośnie prawdopodobieństwo, że utrzyma się ona do końca br. To z kolei zwiększa ryzyko powrotu RPP do tematu obniżek stóp procentowych. Jak wskazał w opublikowanym dziś wywiadzie członek Rady E.Łon w sytuacji uporczywej presji deflacyjnej jest on gotów poprzeć jeszcze w tym roku co najmniej jeden wniosek o obniżkę stóp NBP. Jest to drugi tak 'gołębi' głos w nowej RPP. Nie spodziewam się aby do obniżki stóp doszło wcześniej niż w lipcu br. Dopiero wtedy bowiem będzie można zobaczyć czy Program 500+ ma wpływ na wskaźnik CPI, znany będzie wynik referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, a NBP przedstawi Radzie nowe prognozy dotyczące wzrostu PKB i CPI. Te ostatnie, jak się wydaje, będą ponownie rewidowane w dół" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek
"Jak wynika z dzisiejszych danych GUS, deflacja cen dóbr detalicznych wyniosła w marcu -0,9% wobec -0,8% r/r miesiąc wcześniej i oczekiwanych -0,8% r/r. Dane okazały się spójne z szybkim szacunkiem. W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,1% m/m wobec spadku 0,1% m/m w lutym. Głównym źródłem zaskoczenia okazał się niższy niż przed rokiem wzrost cen paliw, które w marcu br. wzrosły o 1,3% m/m podczas gdy przed rokiem było to 3,7% m/m. Niemniej jednak według naszych szacunków deflacja cen dóbr bazowych pogłębiła się w marcu do -0,3% r/r z -0,1% r/r odnotowanych w pierwszych dwóch miesiącach 2016 r. W marcu br. obniżyły się ceny napoi alkoholowych i wyrobów tytoniowych wobec wzrostu o 0,2% m/m przed rokiem. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku „łączności". Niższe niż przed rokiem okazały się również dynamiki dóbr ujętych w kategorii „wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego" oraz „zdrowie". Dzisiejsze dane GUS zwiększają presją na RPP i dalsze cięcie stóp procentowych. Są również negatywne dla złotego. E. Łon w dzisiejszym wywiadzie dla PAP zakomunikował, że jest gotów poprzeć dalsze obniżki stóp, w przypadku uporczywej presji deflacyjnej. Naszym zdaniem jednak RPP powinna utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co najmniej do połowy 2017 roku" - główny ekonomista Noble Option Rafał Sadoch
"Prognozujemy, że do trzeciego kwartału inflacja pozostanie poniżej zera. Silniejszego wzrostu dynamiki cen spodziewamy się na przełomie roku. Według naszych szacunków na koniec 2016 roku ukształtuje się ona na poziomie 0,5% r/r, a więc będzie poniżej dolnego ograniczenia dopuszczalnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP" - analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak
"Zgodnie z wcześniejszym szacunkiem GUS ceny konsumpcyjne w marcu spadły o 0,9% r/r, co oznacza, że deflacja okazała się ponownie tak samo głęboka jak w styczniu br. i jednocześnie większa niż w lutym (-0,8% r/r). W porównaniu do lutego ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,1%. Największy wpływ na wzrost cen w ujęciu miesięcznym miały wyższe ceny odzieży i obuwia (o 1,8% m/m), żywności (o 0,4% m/m) oraz transportu (o 0,8% m/m). Miesięczne przeciętne wzrosty cen żywności od początku br. są wyższe niż były w analogicznych miesiącach 2015 r. W marcu najsilniej zdrożały kategorie sezonowe, czyli owoce i warzywa, ale także cukier. W marcu odnotowano także zaskakująco szybki wzrost cen odzieży i obuwia, co wynikało z wcześniejszego niż w poprzednich latach wprowadzenia do sklepów kolekcji wiosennych. W marcu drożały także paliwa, co było odzwierciedleniem wzrostu cen ropy naftowej na rynkach światowych oraz osłabienia złotego. Pomimo tych wzrostów deflacja jednak pogłębiła się. W kierunku spadku wskaźnika CPI w ujęciu rocznym oddziaływał zaskakujący spadek cen w kategorii rekreacja i kultura (o 1,7% m/m), który wynikał przede wszystkim z obniżenia cenników operatorów telewizji kablowych i satelitarnych (o 8,2% m/m). Według naszych dzisiejszych szacunków - uwzględniających zmiany cen w poszczególnych kategoriach dóbr konsumpcyjnych – inflacja bazowa w marcu wyniosła -0,2% r/r wobec -0,1% r/r w styczniu i lutym br. Oczekujemy, że w kwietniu deflacja CPI może pogłębić się do -1,0% r/r, po czym w kolejnych miesiącach należy oczekiwać jej stopniowego spłaszczania. Dodatnie poziomy inflacji, czyli wzrost przeciętnych cen w ujęciu rocznym najprawdopodobniej pojawi się dopiero w listopadzie-grudniu br. Nie zmieniamy naszego scenariusz, który zakłada utrzymanie obecnych poziomów stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie do końca 2017 r." - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski
"Inflacja CPI obniżyła się w marcu do -0,9% r/r z -0,8% r/r w lutym, zgodnie z wcześniejszym odczytem. W skali miesiąca ceny dóbr i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,1% m/m. Pogłębienie deflacji w marcu wynikało przede wszystkim ze zmian cen w ramach kategorii bazowych (głównie w kulturze i rekreacji). Szacujemy, że inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii spadła w marcu do -0,2% r/r z -0,1% r/r z lutym. Spodziewamy się, że roczny wzrost wskaźnika CPI utrzyma się poniżej zera do IV kw. 2016 r., a pod koniec roku wyniesie ok. 0,5% r/r. O ile wzrost cen żywności jest zgodny z naszym scenariuszem, to nie spodziewaliśmy spadkowej tendencji w kategoriach bazowych. Gdyby okazała się ona trwała, mogłaby wpłynąć na naszą ścieżkę CPI na ten rok. Jednak wydaje się, że wzrost dynamiki popytu konsumpcyjnego w kolejnych miesiącach powinien przeciwdziałać takiemu scenariuszowi. Naszym zdaniem przedłużająca się deflacja mogłaby skłonić RPP do obniżki stóp procentowych gdyby nastąpiło poważne pogorszenie perspektyw wzrostu PKB lub znaczące umocnienie złotego, co jednak nie jest naszym bazowym scenariuszem" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK.