Czy wiesz, że do akcjonariuszy w postaci dywidendy może trafić nie tylko zysk netto, ale również zyski zatrzymane z lat ubiegłych? W zeszłym roku zdecydowało się na to kilkadziesiąt spółek. W jaki sposób spółki wypłacają dywidendę przewyższającą bieżące zyski i w jakich sytuacjach jest to możliwe?
Kapitał (nie tylko) na czarną godzinę
Kodeks spółek handlowych dopuszcza możliwość wypłaty dywidendy nie tylko z zysku za ostatni rok obrotowy. Akcjonariusze mogą otrzymać także część środków z utworzonego kapitału zapasowego lub rezerwowego. Zgodnie z przepisami spółka akcyjna ma obowiązek przekazywania części zysku za dany rok obrotowy na kapitał zapasowy. Co do zasady, ma on służyć na pokrycie ewentualnych strat. Taki wymóg istnieje jednak tylko do czasu, aż zgromadzone środki będą równe jednej trzeciej kapitału zakładowego spółki. Dysponowanie nadwyżką (jeśli istnieje) pozostaje już w gestii akcjonariuszy i może służyć np. wypłacie dywidendy.
Do akcjonariuszy może trafić jednak tylko ta część kapitału zapasowego, która została utworzona z wypracowanych w poprzednich latach zysków. Środki pochodzące z innych źródeł np. nadwyżki osiągnięte przy emisji akcji powyżej ich wartości nominalnej (agio) nie mogą zostać przeznaczone na dywidendę.
Wypłacona dywidenda może być zatem wyższa niż wypracowany w danym roku zysk. Jeśli tylko spółka nie posiada niepokrytych strat, a na kapitale zapasowym znajdują się odpowiednio wysokie środki, do akcjonariuszy mogą trafić także niepodzielone zyski z lat ubiegłych. Z czego często korzystają.
Nie tylko w teorii
Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia pod koniec ubiegłego roku, kiedy do akcjonariuszy ACG (ACAUTOGAZ) trafiła dodatkowa dywidenda równa 2,5 zł na akcję, w całości wypłacona z kapitału zapasowego. Wcześniej, w maju ubiegłego roku, akcjonariusze tego producenta samochodowych systemów instalacji gazowych, otrzymali dywidendę z zysku za 2015 r. również w wysokości 2,5 zł na akcję.
„(…) mając na względzie dobrą kondycję finansową Spółki, potwierdzoną osiągniętym zyskiem netto za 3 kwartały 2016 r. w wysokości 25,9 mln zł, brak zaangażowania kredytowego przy niskich rynkowych stopach procentowych, jak też planowaną polityką inwestycyjną, (…) Zarząd Spółki postanowił zarekomendować Walnemu Zgromadzeniu Akcjonariuszy AC S.A. przeznaczenie części zysków netto z lat ubiegłych, zatrzymanych w kapitale zapasowym, na wypłatę dywidendy (…).” – czytamy w raporcie bieżącym 32/2016
Nadzwyczajna dywidenda nie nadwyrężyła też nadmiernie kapitału zapasowego spółki. Obecnie wynosi on prawie 80 mln zł i jego wielkość konsekwentnie rośnie. Od kilku lat spółka przeznacza na dywidendę średnio 85% wypracowywanych zysków, a pozostała ich część trafia na kapitał zapasowy. ACG (ACAUTOGAZ) nie posiada też żadnych zobowiązań długoterminowych. Wspomniana w komunikacie „dobra kondycja finansowa spółki” nie była zatem nadużyciem.
Dywidenda akcjonariuszy AC, nie stanowi bynajmniej odosobnionego przypadku. W styczniu tego roku w podobnej sytuacji znaleźli się posiadacze akcji ERB (ERBUD). Akcjonariusze tej spółki zdecydowali o nadzwyczajnej dywidendzie w wysokości 1,17 zł na akcję, na wypłatę której przeznaczono 15 mln zł z kapitału zapasowego. Jeszcze większą popularnością cieszą się jednak przypadki, kiedy podstawowa dywidenda powiększana jest o środki z kapitału zapasowego.
Taki zabieg, pozwala na wypłatę wyższej dywidendy, niż wynikałoby to z bieżącego zysku spółki. Jak w przypadku ubiegłorocznej dywidendy RON (RONSON).
"Bardzo dobra sytuacja płynnościowa spółki pozwala nam na wypłatę dywidendy wyższej niż zysk netto osiągnięty w ubiegłym roku. Zgodnie z zapowiedziami zwiększamy także wysokość dywidendy rok do roku, a w związku z dobrą perspektywą wyników finansowych w 2016 r. i w 2017 r. trend ten może zostać utrzymany także w przyszłym roku." – skomentował cytowany w komunikacie dyrektor finansowy spółki Tomasz Łapiński
W ten sposób wypłacona spółka mogła wypłacić dywidendę dwukrotnie wyższą niż przed rokiem. I chociaż przekraczający 100% wskaźnik wypłaty może wydać się alarmujący, sytuacja spółki pozwoliła na wypłatę „większej” dywidendy. Na koniec 2015 r. deweloper posiadał ponad 150 mln zł zysków zatrzymanych i niemal 100 mln zł w środkach pieniężnych.
Akcjonariusze mogą zatem uczestniczyć nie tylko w podziale bieżącego zysku, ale również tego wypracowanego w poprzednich latach. Jeśli spółka posiada znaczny kapitał zapasowy, brak strat z lat poprzednich i niewielkie zapotrzebowanie na gotówkę lub nie realizujące kapitałochłonnych inwestycji, może dawać nadzieję na wypłatę atrakcyjnej dywidendy. Nierzadko wyższej niż wskazywałyby na to aktualnie osiągane zyski.