Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus

Orlen zawarł z bp umowę na dostawę ponad 6 mln ton ropy

Udostępnij

Grupa PKN (PKNORLEN) zabezpieczyła kolejne dostawy ropy naftowej z norweskich złóż na Morzu Północnym. Umowa podpisana z bp przewiduje dostawy łącznie do ponad 6 mln ton surowca w ciągu roku jej obowiązywania, na potrzeby rafinerii Grupy ORLEN. Pierwszy tankowiec z ropą przypłynie do Naftoportu w Gdańsku w przyszłym kwartale. Podejmowane działania są kontynuacją dywersyfikacji dostaw surowca, prowadzonej przez koncern na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Obecnie 100 proc. ropy naftowej trafia do Polski z kierunków innych niż rosyjski, m.in. z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego, a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej.

– Zakup surowca z norweskich złóż to kolejny przykład skutecznie prowadzonej przez nas dywersyfikacji dostaw ropy. Rozszerzenie portfolio o dodatkowy wolumen z Morza Północnego gwarantuje stabilne zaopatrzenie naszych rafinerii, a w konsekwencji niezakłócone dostawy paliw na wszystkie stacje ORLEN w regionie. Z sukcesem wzmacniamy relacje z największymi światowymi producentami ropy oraz zabezpieczamy nowe kierunki dostaw. To właśnie efekt powstania silnego koncernu multienergetycznego, który ma mocniejszą pozycję w negocjacjach handlowych. Jesteśmy aktywni na całym świecie i wykorzystujemy nasz potencjał, aby rozwinąć szeroką współpracę z dostawcami z Europy i spoza kontynentu. To pozwoliło nam w Polsce w pełni uniezależnić się od rosyjskiego surowca, zwiększając bezpieczeństwo energetyczne całego regionu. Kontrakt z bp może być potencjalnie punktem wyjścia do dalszej współpracy, także w obszarach związanych z zaangażowaniem obu firm w transformację energetyczną – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu ORLEN.

Umowa, którą ORLEN podpisał z bp, obejmuje dostawy w sumie do 6 mln ton wysokiej jakości surowca z pewnego źródła przez rok. To ilość, która stanowi ok. 15 proc. zapotrzebowania na ropę całej, zintegrowanej Grupy ORLEN. Ropa będzie dostarczana z Morza Północnego poprzez terminale w Gdańsku i Butyndze. Pierwszy transport zaplanowany jest na przełomie sierpnia i września br.

W ramach strategii dywersyfikacji ORLEN buduje swój portfel importowy w oparciu o dostawy ropy naftowej pochodzącej z Morza Północnego, Afryki Zachodniej, basenu Morza Śródziemnego a także Zatoki Perskiej i Meksykańskiej.

Koncern już na początku wojny w Ukrainie, jako jedna z pierwszych firm w Europie, zrezygnował z importu rosyjskiej ropy drogą morską, mimo że embargo na takie dostawy wprowadzono dopiero w grudniu 2022 r. Z kolei w pierwszym kwartale tego roku ORLEN nie przedłużył kontraktu z Rosnieft oraz wypowiedział umowę firmie Tatnieft, co umożliwiło całkowitą rezygnację z dostaw rosyjskiej ropy do Polski. Tymczasem jeszcze w 2013 r. aż 98 proc. surowca przerabianego w Płocku stanowiła rosyjska ropa. Wraz z agresją Rosji na Ukrainę, koncern zrezygnował też z zakupu paliw gotowych ze Wschodu – podobnie, jak w przypadku ropy na długo przed wprowadzeniem europejskich sankcji, które zaczęły obowiązywać dopiero 5 lutego 2023 r.

Ze złóż na Morzu Północnym ORLEN odbiera takie gatunki ropy, jak: Forties, Oseberg, Johan Sverdrup, Troll, Grane, Brent czy Ekofisk. Z kolei z Afryki Zachodniej sprowadzana jest ropa Forcados i Bonny Light. W koszyku dostaw Grupy ORLEN znajdują się też gatunki WTI, Bakken i Mars wydobywane w Stanach Zjednoczonych.

Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus
Biznesradar bez reklam? Sprawdź BR Plus