ZUE widzi szansę na poprawę wyników finansowych od połowy przyszłego roku, dzięki oczekiwanym efektom ożywienia na rynku robót kolejowych w Polsce, poinformował ISBnews prezes Wiesław Nowak. Spółka nadal chce być także obecna na rynku sieci przesyłowych i zakłada, że weźmie udział w powtórzonym przetargu na linię Kozienice-Ołtarzew.
"Ożywienie na kolei jest faktem i ma miejsce od III kw. bieżącego roku. Ale na razie nie ma przełożenia na wskaźniki inwestycyjne i będzie przynosiło znaczniejsze przychody od połowy 2017 r. Pierwsze miesiące przyszłego roku to będą głównie prace projektowe" - powiedział Nowak w rozmowie z ISBnews.
"Jeśli chodzi o wyniki finansowe, poprawa w I kw. przyszłego roku jeszcze raczej nie nastąpi, lepiej powinno być od połowy przyszłego roku" - dodał.
Prezes podkreślił, że ZUE na sytuację patrzy spokojnie. Według niego, jeśli przetargi będą prowadzone we "w miarę dobrym tempie", to nie widzi zagrożenia dla spółki.
"Nasze niewielkie straty w tym roku nie zagrażają spółce. Przede wszystkim, chcieliśmy utrzymać potencjał wykonawczy na czas zwiększenia liczby realizowanych zamówień i to się udaje" - podkreślił.
Przypomniał, że w ostatnim czasie ZUE złożyło najkorzystniejsze oferty w mniejszych przetargach kolejowych, które powinny przynieść wkrótce podpisanie umów na łącznie ok. 404 mln zł.
Od 7 października 2016 roku spółka złożyła oferty z najniższą ceną w postępowaniach przetargowych (samodzielnie lub w konsorcjum) na łączną kwotę 654,7 mln zł netto przy czym oczekiwana wartość wynagrodzenia z tych kontraktów przypadająca na spółkę to ok. 404 mln zł netto. Dodatkowo oferta złożona przez konsorcjum z udziałem spółki została wybrana jako najkorzystniejsza w postępowaniu przetargowym na kwotę 159,7 mln zł netto, przy czym wartość wynagrodzenia z ww. kontraktu przypadająca dla spółki to ok. 53 mln zł netto. Po wyborze przez zamawiających ofert złożonych jako najkorzystniejsze i podpisaniu na nie umów, spółki z Grupy Kapitałowej ZUE będą posiadały portfel zamówień w wysokości łącznej ok. 671 mln zł netto.
W rozmowie z ISBnews prezes odniósł się także do rozwiązanej przedwczoraj umowy na budowę linii przesyłowej Kozienice-Ołtarzew - głównego kontraktu ZUE w obszarze robót energetycznych.
"Nie wycofujemy się z tego segmentu, mamy w nim inne zamówienia, choć to było największe. I gdy ten przetarg będzie powtórzony, to prawdopodobnie w nim wystartujemy ponownie, w zależności od wymogów przetargowych. Dotychczasowe prace przygotowawcze sprawiły, że znamy tę inwestycję jak nikt inny. Na razie spodziewamy się ogłoszenia przetargów na mniejsze prace modernizacyjne związane z wstrzymaniem budowy linii Kozienice-Ołtarzew i w nich wystartujemy" - podsumował.
Przedwczoraj ZUE podało, że konsorcjum ZUE i Dalekovod Polska oraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne podjęły decyzję o rozwiązaniu umowy - na mocy porozumienia stron - na budowę linii elektroenergetycznej 400 kV relacji Kozienice - Ołtarzew. Strony umowy zgodnie stwierdziły, iż niestabilne, niezależne od stron, warunki zewnętrzne sprawiły, że niemożliwe stało się dotrzymanie terminu i budżetu realizacji zadania – określonych w umowie i prawidłowo skalkulowanych w 2014 roku.
Głównym przedmiotem działalności grupy kapitałowej ZUE jest projektowanie oraz realizacja, w formule generalnego wykonawstwa, kompleksowych usług budowy i modernizacji linii tramwajowych oraz kolejowych, wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Spółka jest notowana na GPW od 2010 r. W 2015 r. skonsolidowane przychody ZUE wyniosły 542 mln zł.