BDX (BUDIMEX) opublikował dobre wyniki za 3Q22, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudne otoczenie. W podstawowym biznesie, czyli budowlanym, spółka wypracowała przychody wyższe o 4,1% r/r. Jest to wzrost znacznie niższy niż wzrost kosztów w budownictwie, jednak należy wziąć pod uwagę, że Budimex pracuje w oparciu o duże kontrakty, podpisywane z wyprzedzeniem i trwające zwykle kilka kwartałów. Jednocześnie dużą część materiałów kontraktuje w momencie wygrania przetargu lub podpisania umowy. Dodatkowo w części kosztów, które ponoszone są na bieżąco spółka dostrzega pewną ulgę, gdyż ceny części podstawowych materiałów jak betonu i paliwa, osiągnęły szczyt w 2Q i w 3Q już były stabilne, a część innych, jak ceny stali zbrojeniowej i asfaltu w pewnym stopniu się skorygowały. Dla dużego podmiotu jakim jest Budimex, zatrudniającego wielu podwykonawców, do pewnego momentu sprzyjające jest też spowolnienie na rynku budowlanym. Widoczne ono już jest w obniżającej się dynamice produkcji budowlanomontażowej, która we wrześniu spadła do zaledwie +0,3% r/r. Ten pozytywny wpływ wynika z większej wrażliwości małych podmiotów na spadek liczby zleceń, a ich wyraźnie mniejsza zdolność negocjacyjna podnosi rentowność Budimeksu. Wspomniane czynniki przełożyły się na poprawę rentowności i w konsekwencji wzrost EBIT segmentu budowlanego wyniósł 32,3% r/r, a zysku netto 63,8% r/r. Zarząd spółki pozostaje optymistyczny odnośnie wyników segmentu budowlanego w przyszłości, przy czym należy zaznaczyć, że ten optymizm związany jest z jego niezachwianą wiarą, w co prawda opóźnione, ale pewne (w jego opinii) środki unijne, łącznie z tymi z KPO. Jest to ważne zastrzeżenie, zwłaszcza w kontekście dużych przetargów kolejowych, gdyż większość największych przetargów PKP PLK już rozstrzygnęła, ale z podpisaniem umów czeka na potwierdzenie wpływu środków z Unii. Lepiej sytuacja wygląda pod tym względem w odniesieniu do kontraktów z GDDKiA, która w większości środki ma zapewnione z budżetu państwa. W prowadzonych aktualnie postępowaniach przetargowych Budimex dostrzega wzmożoną aktywność nowych podmiotów, zwykle z Chin i Turcji. Bolączką według niego jest składanie przez nie ofert bez dogłębnej analizy przedmiotu przetargu, jedynie na bazie przebicia cenowo oferty Budimeksu.
Jako najpoważniejsze zagrożenia w działalności budowlanej spółka wymienia: pogłębienie i przedłużenie się spowolnienia (krótkie i delikatne jest wręcz dla spółki korzystne), utrzymanie presji płacowej z uwagi na niesłabnącą inflację, dalsze osłabienie PLN, definitywne wstrzymanie środków unijnych, swoboda dostępu dla krajowego rynku budowlanego podmiotów z Chin i Turcji.
Główną odpowiedzią na wymienione bolączki ma być koncentracja na zleceniach dla wojska oraz zwiększanie obecności na rynkach ościennych. W odleglejszej perspektywie, minimum 4 lat, dużą szansę spółka upatruje we współpracy z prawdopodobnym wykonawcą pierwszej krajowej elektrowni atomowej, firmą Westinghouse, z którą już ma podpisaną wstępną umowę.
Segment usługowy, czyli głównie spółka zależna FBSerwis, ma bieżący rok słabszy i w 3Q22 odnotowano tu przychody na tym samym poziomie co przed rokiem. Wynik operacyjny udało się spółce poprawić o 16,2% r/r, jednak znaczna zasługa w tym nietypowej sytuacji na rynku soli. Spółka wykorzystuje ją w do posypywania dróg w zimie w ilości ok. 25 tys. ton. Ponieważ blisko 40% soli na rynku było importowane z Białorusi i Ukrainy, z chwilą wybuchu wojny jasne było, że może jej w tym roku zabraknąć. Spółka sprowadziła zatem do kraju z innych źródeł 52 tys. ton soli i sprzedała nadwyżkę za ok. 30 mln PLN, co stanowiło dodatkowy przychód w kwartale. Spółka planuje mieć na koniec roku podpisane z GDDKiA umowy na utrzymanie dróg w wysokości 800 mln PLN, co oznacza przychody tylko z tego tytułu ok. 400 mln PLN rocznie. Niestety także na tym rynku widoczne jest znaczne nasilenie konkurencji.