W trakcie sesji czwartkowej uwaga inwestorów w Warszawie została podzielona pomiędzy dobrą postawę spółki CD Projekt i niepewność wobec sektora bankowego. Akcje CDR rosły od rana na dużym obrocie niesione na północ reakcją rynku na wynik developera gier. Po starcie akcje spółki zyskały 7 procent, a w skrajnym punkcie sesji rosły o 12,5 procent, by finiszować zwyżką o 11,5 procent. Obrót na spółce przekroczył 300 mln złotych i zebrał 30 procent aktywności rynku w WIG20. Z obowiązku należy odnotować, iż doskonałą sesję ma za sobą również spółka JSW, która urosła o 7,3 procent przy 117 mln złotych obrotu. Od poranka w innym zupełnie układzie sił grały spółki bankowe, które czekały na posiedzenie Sądu Najwyższego w tzw. sprawie kredytów frankowych. Niepewność spowodowała, iż indeks sektorowy WIG-Banki tracił ponad 1,2 procent, a spadek cen spółek z koszyka kładł się cieniem na innych indeksach, w tym WIG20. W drugiej połowie sesji sytuacja w sektorze uległa poprawie, a w finale indeks banków zyskał 0,5 procent. Z mieszanki tych zmiennych rynek zbudował sesję dla WIG20, która zaczęła się jako stabilizacja w rejonie wczorajszego zamknięcia, zmieniła się w lekkie cofnięcie, a skończyła zwyżką indeksu o 0,88 procent przy 1 mld złotych obrotu. Pochodną wzrostu był wymarsz indeksu na nowe rekordy hossy. Bilansem jest też kolejne zbliżenie się WIG20 do psychologicznej oraz technicznej bariery 2400 pkt. i pozostawienie rynku z pytaniem o korektę w rejonie oporu. Nie można również zapominać o fakcie, iż ostatnie trzy dni są pokazem siły rynku, który rośnie w kontrze do otoczenia. We wtorek i środę bykom pomagała siła złotego, a dziś pojedyncze walory i wahnięcie w jednym z sektorów. W tym samym czasie świat spokojnie realizuje oczekiwany na starcie miesiąca scenariusz czekania na piątkowe dane z rynku pracy w USA, które pozostają najważniejszym wydarzeniem tygodnia. W praktyce GPW dokonuje pośredniego zakładu, iż dane nie uruchomią impulsu spadkowego na rynkach akcji, walucie i surowcach. Dlatego też, to sesja piątkowa jawi się jako test okazanej ostatnio siły przez rynek w Warszawie.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ